Z serca Polski nr 7/17

Potentat w produkcji mleka

2017.06.13 14:35 , aktualizacja: 2017.06.14 11:15

Autor: Justyna Michniewicz, Wprowadzenie: Agnieszka Bogucka

kompozycja poruktów nabiałowych Fot. Studio2000

O rynku mleka, przetwórstwie i jego rozwoju rozmawiano podczas wizyty w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej Sierpc.

Optymistyczne prognozy

Najnowsze badania, przeprowadzone przez GUS i IERiGŻ-PIB [1]pokazują, że w latach 2015–2016 wzrosło w Polsce spożycie artykułów mleczarskich (w 2016 r. o 4,5 proc.). Prognozy są optymistyczne i przewidują dalszy rozwój. Choć – według badań – Polacy piją mniej mleka w czystej postaci, to jedzą coraz więcej przetworów mlecznych. Dotyczy to głównie jogurtów (w 2016 r. wzrost
aż o 5,9 proc.), serów dojrzewających topionych, deserów mlecznych i smakowych serków twarogowych. W Polsce konsumpcja mleka jest na poziomie 200 l rocznie na osobę. Nie jest to dużo – najwięksi konsumenci europejscy wypijają ponad 400 l mleka w ciągu roku.

Światowa produkcja

Na świecie produkuje się – jak poinformował radny Grzegorz Gańko, prezes OSM Sierpc – 800 mld ton mleka (najwięcej w Unii Europejskiej – 26 proc., Indiach – 26 proc. i USA – 16 proc.). Czołowymi eksporterami mleka są Brazylia (6 proc. udziału w rynku światowym), Nowa Zelandia (3 proc.), Argentyna (2 proc.), Australia (2 proc.), Meksyk (2 proc.) i Ukraina (2 proc.). Rosja natomiast, która produkuje 5 proc. światowego mleka, jest jednym z największych importerów. Podobnie jest w Chinach – produku-
ją 6 proc. światowego mleka i konsumują około 30 l na osobę rocznie.

Jakie są realia?

W Polsce skupuje się przeszło 10 mld l mleka rocznie, co stanowi 2 proc. produkcji Unii Europejskiej. Najwięcej producentów jest w województwach mazowieckim, podlaskim i wielkopolskim. Te trzy regiony wytwarzają ponad połowę mleka w kraju. Mazowsze jest największym producentem mleka, choć nie dotyczy to przetworów mlecznych – w tej dziedzinie prym wiedzie Podlasie. Niskie spożycie nabiału powoduje jednak, że przeciętnie 1/3 wyrobów mlecznych trzeba wyeksportować.

Rynek mleczarski jest bardzo chwiejny – zaznaczył radny Grzegorz Gańko. Ostatnio przeszedł długofalowy kryzys, który trwał od 2014 r. i zakończył się w połowie ubiegłego roku. Spadki cen dochodziły nawet do 40–50 proc.

Lider na Mazowszu

Nie bez powodu członkowie Komisji Rolnictwa i Terenów Wiejskich spotkali się w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Sierpcu. Jest ona bowiem liderem w produkcji mleka w regionie. Ma 3 proc. udział w skupie krajowym i 12 proc. w skupie w województwie mazowieckim. Każdego dnia przerabia (razem z przejętym niedawno zakładem w Żurominie) 800 tys. l mleka. Dziennie ze spółdzielni wyjeżdża 50 ton sera. Eksport trafia do Czech, Słowacji, Wielkiej Brytanii, USA, Kanady i na Węgry. Produkuje też do Izraela sery koszerne. Jak to się robi? W całym procesie uczestniczy rabin, począwszy od dojenia krów.  Plombuje zbiorniki w gospodarstwach i bierze udział we wszystkich elementach tworzenia sera przy linii produkcyjnej. Do przewozu mleka wyznaczony jest specjalny samochód. Na koniec rabin opieczętowuje opakowania z koszernym serem.

Wyroby spółdzielni zdobywają uznanie zarówno konsumentów, jak i branży mleczarskiej. W ubiegłym roku firma zajęła czołowe miejsca w dwóch najważniejszych w tej branży rankingach:

  • III miejsce w Rankingu Spółdzielni Mleczarskich, który odbywa się pod patronatem Polskiej Izby Mleka (I miejsce zajęła Mlekovita, II Piątnica),
  • II miejsce w Rankingu Największych Spółdzielni Mleczarskich (za Mlekovitą).

Sztandarowy produkt – ser Królewski – jest w tej chwili, według agencji Nielsen, wiodącą marką w kraju, numerem jeden w tej marce producenckiej (co oczywiście nie oznacza, że spółdzielnia jest największym producentem sera). Natomiast ser Pikserki zdobył w tym roku Laur Marszałka Województwa Mazowieckiego.

 

[1]  Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – Państwowy Instytut Badawczy.

 

Liczba wyświetleń: 111

powrót