Z serca Polski nr 7/17

Niskie wody

2017.06.13 14:25 , aktualizacja: 2017.06.14 11:16

Autor: Agnieszka Bogucka, Wprowadzenie: Agnieszka Bogucka

widok jeziora z lotu ptaka Fot. arch. UMWM

Bez wody życie na ziemi byłoby niemożliwe. Zapewnienie odpowiedniej jej ilości i poziomu wymaga często ingerencji człowieka.

Zabezpieczyć przed wypływem

Na terenie gminy Szczutowo w powiecie sierpeckim znajdują się dwa jeziora Urszulewskie i Szczutowskie – miejsca chętnie odwiedzane przez wędkarzy i turystów. Ze względu na swoje położenie, narażone są na niski stan wody. Tematem tym zajęła się Komisja Rolnictwa i Terenów Wiejskich, która spotkała się 17 maja br. w Sierpcu. Na jej posiedzenie przybyli przedstawiciele stowarzyszenia „Eko-Skrwa”, zabiegający o utrzymanie odpowiedniego poziomu wody w jeziorach.

– Zbiorniki powinny służyć – zdaniem prezesa stowarzyszenia Andrzeja Gromelskiego – do zbierania wody od jesieni do wiosny (tzw. zbiorniki retencyjne). Dzięki temu podwyższony zostałby poziom wód gruntowych.

Aby zapobiec wypływowi z jeziora do rzeki Urszulewki, w 2005 r. wybudowano stopień wodny. Odchodziły od niego rowy, które odsączały wodę, przesiąkającą poprzez wybudowaną tam groblę. Stowarzyszenie zabiega o dobudowanie metalowego szandoru na tym stopniu, aby podnieść poziom wody w jeziorach.

Zbiornik Urszulewski zasilany jest przez jezioro Szczutowskie, łączącym je rowem. W tej chwili, jak wyjaśnił prezes Andrzej Gromelski, nawet przy wyższym stanie wody, brakuje około 50 cm, aby był możliwy przepływ. Z jeziora wypływa kanał Blizno, gdzie wiele lat temu wykonano zastawkę. Ze względu na zniszczenia, należałoby ją wyremontować, zabezpieczając w ten sposób wody jeziora Szczutowskiego przed wypływem. To zapewniałoby z kolei zapas wody dla jeziora Urszulewskiego. Zdaniem członków stowarzyszenia, wzdłuż jego linii brzegowej powinien dodatkowo powstać rów odsączający z groblą.

Co na to WZMiUW?

Jeziora te spełniają potrójną rolę: są zbiornikami retencyjnymi, dostarczają wodę do nawodnień podsiąkowych w miejscowości Dziki Bór oraz stanowią dobro turystyczne.

Jezioro Szczutowskie zasilane jest tylko i wyłącznie siecią rowów melioracyjnych, odprowadzających nadmiar wód z użytków rolnych w gminie Szczutowo. Stan tych rowów jest zły – wyjaśnił kierownik inspektoratu w Sierpcu Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie Tomasz Rochowicz.

Poza wodą pochodzącą z opadów nie ma praktycznie żadnego napływu wody do tego jeziora. Kanał Blizno i rów pod drogą wojewódzką nr 560 spełniają rolę odpływów. Jednak tymi ciekami nie odpływa woda, ponieważ jej poziom w jeziorze jest niższy od rzędnej przepustów.


– Jedyna woda, jaka płynie kanałem Blizno pochodzi z przyległych do jeziora bagien – podkreślił kierownik Tomasz Rochowicz.

 

W rowie, łączącym te dwa jeziora, można byłoby postawić budowlę piętrzącą, która podczas wiosennych roztopów ograniczyłaby odpływ wody z jeziora. Należałoby wykonać pomiary geodezyjne, zrobić projekt w uzgodnieniu z Mazowieckim Zarządem Dróg Wojewódzkich i po uzyskaniu wszystkich niezbędnych, określonych prawem decyzji, przystąpić do realizacji inwestycji. W 2004 r. wykonano natomiast operat wodno-prawny na stopień wodny u ujścia rzeki Urszulewki, na podstawie którego uzyskano pozwolenie wodno-prawne na piętrzenie wody dla celów rolniczych. Zarówno piętrzenie wody na zastawce na kanale Blizno, jak i budowa zastawki piętrzącej wodę na rowie łączącym jeziora są rozwiązaniami doraźnymi. Przy deficycie opadów i braku naturalnego dopływu wody do jezior poziom wody w tych zbiornikach i tak ustabilizuje się na swoim naturalnym poziomie. Jednak problemem tych jezior
nie jest piętrzenie wody, lecz brak napływu. W efekcie dyskusji, obecna na komisji wicemarszałek Janina Ewa Orzełowska oraz dyrektor WZMiUW Bernard Mucha zdecydowali o podjęciu dalszych działań nad wypracowaniem najkorzystniejszego wariantu rozwiązania problemu niskiego poziomu wód tych jezior.

Liczba wyświetleń: 128

powrót