Kolejami Mazowieckimi podróżują codziennie tysiące osób. Są w ciągłym biegu, wiecznie spóźnione. A w pośpiechu łatwo coś zgubić… Przedmioty, które przez nieuwagę zostawiamy w pociągach, trafiają do Punktu Rzeczy Znalezionych.

Po każdej służbie kierownik i maszynista dokładnie sprawdzają pociąg. Wtedy najczęściej znajdują pozostawione przez podróżnych przedmioty. Wszystkie znaleziska oddawane są w kasie biletowej, z której później trafiają do Punktu Rzeczy Znalezionych. Koordynatorka Małgorzata Podniesińska codziennie dostaje nową paczkę. Rozdziela pozostawione rzeczy i skrupulatnie przygotowuje dokumentację związaną z każdą z nich. Ustala datę i miejsce znalezienia (numer i relację pociągu), krótko opisuje przedmiot, a później dane wprowadza do rejestru. Informacje te trafiają na stronę internetową KM. Powiadomienie otrzymuje także infolinia KM. Czasem pasażerowie dzwonią, poszukując zguby. Wtedy koordynatorka dokładnie weryfikuje, czy dany przedmiot rzeczywiście należy do zgłaszającej się osoby. Na tym etapie nic już nie jest dziełem przypadku. Każde zgłoszenie i odbiór kwitowane są odpowiednim oświadczeniem.

Ważne!

Jeśli zorientujesz się, że zapomniałeś czegoś z pociągu, najlepiej od razu zadzwoń na infolinię KM, tel.: 22 364 44 44. Odnalezione przedmioty można odbierać w siedzibie Sekcji Obsługi Podróżnych przy ul. Brzeskiej 12 w Warszawie. Punkt czynny jest od poniedziałku do piątku, w godz. 7.30–15.30, a komunikaty o tym, co nowego znaleziono na bieżąco publikowane są na stronie internetowej Kolei Mazowieckich.

Co zostawiają pasażerowie?

– Telefony komórkowe, tablety, torby, walizki, sprzęt audio (głównie odtwarzacze MP3, MP4), klucze do samochodów, okulary, czapki, szaliki i rękawiczki, parasole. Zdarzają się również tzw. perełki, np. rowery, wózki dziecięce, kurtki, a ostatnio nawet obraz na płótnie. Najdziwniejszą rzeczą, jaką opisywałam, była sztuczna szczęka. W lutym tego roku znaleźliśmy kostkę Rubika oraz odkurzacz –

 – wymienia Małgorzata Podniesińska.

Po upływie określonego czasu wszystkie zguby są przekazywane do centralnego biura w Warszawie, które – zgodnie z ustawą – jest organem odpowiedzialnym za przechowywanie i wydawanie znalezionych rzeczy na terenie miasta stołecznego Warszawy. Zlokalizowane jest ono przy ul. Dzielnej 15 i trafiają do niego m.in. przedmioty zostawiane w tramwajach, autobusach, pociągach – również WKD czy SKM.

Wciąż słynna jest historia najcenniejszej rzeczy pozostawionej w pociągu KM. Była to – znaleziona przez maszynistę Wiesława Młodzianowskiego – czarna teczka, w której było 20 tys. dolarów, 1 tys. euro, bilet lotniczy do USA na następny dzień, paszport, Zielona Karta, prawo jazdy i akt notarialny. Teczka z cennymi dokumentami trafiła do właściciela, a uczciwego maszynistę odznaczono tytułem „Kolejarza Roku” w IX edycji konkursu „Człowiek Roku – Przyjaciel Kolei”.