Z serca Polski nr 3/17

Książki z mazowieckiej półki

2017.03.14 12:35 , aktualizacja: 2017.03.14 14:28
Autor: opracowała Urszula Sabak-Gąska, Wprowadzenie: Urszula Sabak-Gąska
okładka książki pt. Broń biała (na okładce rękojęść miecza) okładka
okładka książki Poeta nigdy nie odchodzi (na okładce Tadeusz Różewicz) okładka

„Perełki” odkryte w muzeum

Co to jest broń biała? Czy walczyli nią tylko szlachetni rycerze minionych stuleci?

Obecnie wyparła ją niemal całkowicie broń palna. Mają ją jeszcze w swoim wyposażeniu niektóre stowarzyszenia rycerskie, historyczno-rekonstrukcyjne, kultywujące tradycję. Teraz, dzięki publikacji Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie, mamy okazję poznać różne rodzaje broni białej, które znajdują się w jego zbiorach. Wśród nich są prawdziwe unikaty – np. miecz odkryty na początku lat 80-tych XX w. podczas badań archeologicznych w obrębie fosy Zamku Książąt Mazowieckich. Ciekawym obiektem jest też mieczoszabla wydobyta w 1983 r. z Narwi w okolicy Pułtuska oraz szabla typu francuskiego z ciechanowskiego 11 pułku ułanów. Prawdziwą gratką dla kolekcjonerów są zawarte w katalogu zdjęcia poszczególnych egzemplarzy, pochodzenie nazw, a także historia danego typu broni: bagnetów, tasaków, noży, szabli, szpad, pałaszy, mieczy i szablomieczy. Powszechny w wojsku bagnet pierwszy raz „wyprodukowano” w pierwszej połowie XVII w. we francuskiej miejscowości Bayonne. Szybko zaczęto go udoskonalać tak, by jak najlepiej przysłużył się w walce – np. mocowano go za pomocą tulei na lufie, by nie przeszkadzał w strzelaniu. Powstawały nawet regulaminy dotyczące walki z jego użyciem. W 1921 r. Ministerstwo Spraw Wojskowych wydało specjalną instrukcję: „Bój na bagnety jest częstym, a niejednokrotnie rozstrzygającym o zwycięstwie aktem walki (…) Żołnierz musi władać bagnetem doskonale. Daje mu to pewność siebie, podnosi ducha zaczepnego i zwiększa odporność”.

 

Poeta nigdy nie odchodzi

Jak teraz postrzegamy XX wiek? Czy tylko jako okres dwóch wojen światowych i bezsensu ludzkiego cierpienia?

Tadeusz Różewicz niewątpliwie jest katalizatorem rozumienia wieku XX poprzez poezję. Pisze o kryzysie wartości (czy po Auschwitz można jeszcze tworzyć?), niepokojach i goryczach pokolenia, które dojrzewało, walcząc z okupantem. „(…) pytał o sens życia, o istnienie, obecność i nieobecność Boga. O sens śmierci, po której człowiek roztapia się w nie-bycie albo innym bycie. I pytał o apokalipsę (…) przyrost naturalny, (…) zbrojenia, wojny, o instynkt wojenny (…) o podróż i o zamieszkanie (…) o zagrożenia na każdej z tych dróg”[2]. Twórczość Różewicza od dziesiątków lat należy do najlepiej znanych w świecie dzieł polskiej literatury. Jego poezję tłumaczono na wiele języków, również dramaty miały mnóstwo zagranicznych inscenizacji. Pisarz jest laureatem licznych wyróżnień. Publikacja Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie pozwoli poznać poetę „z bliska” – zobaczymy rękopisy listów, poezji, dokumentów, rodzinne zdjęcia. Poznamy wrażliwość artysty na twórczość innych, postrzeganie otaczającego świata, poglądy, które zbudowały w nim trudne koleje losu (walka w oddziałach AK, śmierć brata z rąk okupanta). Przeczytamy też o jednej z najpiękniejszych i najbardziej krzepiących opowieści w dziejach polskiej kultury, jaką jest historia niezwykłej przyjaźni Różewicza, Mieczysława Porębskiego, Jerzego Nowosielskiego i Ryszarda Przybylskiego. To zjawisko cenne i rzadkie, a ich korespondencja jest przykładem znakomitego pisarstwa i świadectwa czasu[3].

Publikację można nabyć w siedzibie muzeum, zamawiając mailowo: lub telefonicznie: 22 831 40 61 wew. 117.

 

[1] Dariusz Krawczyk, „Broń biała w zbiorach Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie”, Muzeum Szlachty Mazowieckiej, Ciechanów 2016, s. 9.

[2] Jacek Łukasiewicz, „Glosa do wystawy” [w:] „Poeta odchodzi. Tadeusz Rózewicz”, Muzeum Literatury im. Adama Mickiwicza w Warszawie, s. 19.

[3] Krystyna Czerni, „W drodze do Emaus. Tadeusz Różewicz jako epistolograf”, [w:] „Poeta odchodzi…”, s. 178.

Liczba wyświetleń: 95

powrót