Mazowsze serce Polski nr 9/20

Muzeum pod chmurką

2020.09.14 08:00 , aktualizacja: 2020.09.23 13:38

Autor: Agnieszka Bogucka, Wprowadzenie: Małgorzata Wielechowska

  • wnętrze chałupy z wystrojem olenderskim ze stołem przy oknie i kredensem przy ścianie Izba w zagrodzie z Kępy...
  • elegancka kobieta pozuje do zdjęcia na tle skansenu Ilona Jaroszek, dyrektor...
  • na pierwszym planie słoneczniki, w tle murowany kościół W Wiączeminie znajduje się...
  • wóz z ziemniakami, przy nim leżą ziemniaki w kupie, w tle chałupa w otoczeniu drzew W Muzeum Wsi Mazowieckiej w...
  • kredens ze zdobionymi talerzami, kosz z kapustą, walec do jej ubijania we wnętrzu chałupy W sierpeckim skansenie...
  • przy urządzeniu do haftowania siedzi kobieta w stroju ludowym Podczas wizyty w Kadzidle...
  • na ścianie obrazy świetych, przy oknie stół i kredens, na środku izby stół z misą Wnętrze chałupy z Czermna,...
  • wnętrze drewnianej chałupy ze stołem na środku Izbę w zagrodzie z...
  • na pierwszym planie snopki siana, w tle chałupa drewniana w otoczeniu drzew Zagroda z Czermna na...
  • mężczyzna w koszuli na tle słoneczników pozuje do zdjęcia Leonard Sobieraj, dyrektor...
  • po szutrowej drodze idzie grupa dzieci, w tle drewniana chałupa i drzewa Skanseny są szczególnie...
  • z sianem na przyczepie jedzie ciągnik po podwórku, na pierwszym planie drewniany płot, w tle chalupa i stodoła Radomski skansen zajmuje...
  • mężczyzna w garniturze pozuje do zdjęcia (widok do pasa) Radny województwa Tomasz...
  • elegancki mężczyzna pozuje do zdjęcia na tle chałupy w skansenie, stoi przy kwiatach Jan Rzeszotarski, dyrektor...
  • dużych rozmiarów figury drewniane ludzi pod zadaszonym pomieszczeniem Radomski skansen jest...
  • w sali tańczą pary w kolorowych strojach ludowych Kultura kurpiowska słynie z...
  • chałupa w tle, na pierwszym planie stóg siana Zagroda z Kępy...
  • młody mężczyzna w garniturze (widok do pasa) pozuje do zdjęcia Radny województwa Konrad...
  • dwie kobiety w strojach ludowych wycinają nożyczkami wycinanki Wycinanki to element...
  • drewiany dom otoczony płotem i drzewami W puszczy nie brakowało...
  • kobieta z chustą na ramieniu pozuje do zdjęcia, w tle las Dyrektor Muzeum Kultury...

Ich powierzchnie liczą od kilku do kilkudziesięciu hektarów i tworzą przestrzenie, w których czas się zatrzymał. Przekraczając bramy mazowieckich skansenów, rozpoczynamy podróż do przeszłości.

 

– Ekspozycje przenoszą nas w czasy, które jeszcze trochę pamiętam z dzieciństwa. Kojarzę, np. bardzo nieliczne drewniane domy kryte strzechą, tradycyjne wyposażenie gospodarstw czy narzędzia często samodzielnie wykonywane przez rolników. Pamiętam też płoty plecione tak jak koszyki z wierzbowych pędów. Wyrabiał je mój śp. dziadek Józef – wspomina Tomasz Śmietanka, radny województwa, którego rodzina zamieszkiwała malowniczą i urodzajną Dolinę Środkowej Wisły. Dziś z sentymentem wspomina czasy młodości. Mazowieckie skanseny mają dla niego ogromną wartość.

 

Praktyczny wymiar wizyt w skansenach dostrzega też radny województwa Konrad Wojnarowski. Zwraca uwagę, że świeże powietrze i duża przestrzeń gwarantują zachowanie dystansu, co w dobie pandemii jest szczególnie doceniane.

Korzystajmy z tego, że mamy tak wiele wyjątkowych miejsc, bo naprawdę warto je odwiedzać! – podkreśla.

 

 

Tradycyjne wesele w Kadzidle

 

Muzykalnie, gwarno i tradycyjnie jest z pewnością w Zagrodzie Kurpiowskiej w Kadzidle (oddział Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce).

 

– Wspólnie z twórcami ludowymi organizujemy m.in. warsztaty etnograficzne „Ginące zawody”. Poznać można tajniki rzemiosła i sztuki. Z dobrą zabawą kojarzona jest także impreza „Wesele Kurpiowskie”, na którą ściągają tłumy – wymienia Maria Samsel, dyrektor placówki. I choć pandemia nieco pokrzyżowała plany tradycyjnego biesiadowania, to i tak dla miłośników Kurpi Kadzidło to raj.

 

Do skansenu przyciąga możliwość spaceru wśród duchów przeszłości. Obejrzeć można np. stare chaty, spichlerz, drewutnię, stodoły, maneż czy studnię z pochylonym nad nią żurawiem. We wnętrzach eksponowane są oryginalne meble, tradycyjne ozdoby i narzędzia gospodarskie.

 

– Podczas imprez serwujemy też przysmaki kurpiowskiej kuchni: bezalkoholowe psiwo kozicowe (jałowcowe), kurpiowski rejbak, placek drożdżowy „łagodniak”, fafernuchy – zachęca Maria Samsel.

 

 

Praca jak za dawnych lat

 

Swoich sił w tradycyjnych zajęciach spróbujemy w Sierpcu. Pod okiem fachowców możemy ubić masło w kierzance, tłoczyć olej, pęczkować zioła z przydomowych ogródków, ale też tkać, haftować albo przekonać się w praktyce, jak odbywało się pranie, gdy o pralkach automatycznych na mazowieckiej wsi nikt nawet nie śnił. Udało się tu odtworzyć typową, pouwłaszczeniową wieś rzędową. Otoczone warzywnymi i kwiatowymi ogródkami czy pasiekami chałupy oraz zwierzęta (np. gęsi i krowy) sprawiają, że to miejsce ciągle tętni życiem.

 

– Spacerując po naszym skansenie, który odtwarza przeszłość w najdrobniejszych detalach, łatwo jest wyobrazić sobie wiejskie życie minionych lat – przekonuje Jan Rzeszotarski, dyrektor Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu. 

 

Wnętrza budynków zmieniają się wraz ze zrywanymi kartkami kalendarza. Goście mają szansę uczestniczyć w pracach, które dla wielu współczesnych (zwłaszcza najmłodszych) są znane tylko z opowieści dziadków. Mogą zobaczyć, jak pradziadowie pracowali w pocie czoła w żniwa albo w czasie wykopków. Usłyszymy kosy, sierpy, żniwiarki… Nauczymy się nie tylko młócenia zboża czy oczyszczania ziaren w wialni, ale też wyplatania koszy wiklinowych. Razem z pszczelarzem możemy zajrzeć do ula i posmakować miodu, a z garncarzem zrobimy misy albo talerze.

 

 

Retro traktor w Radomiu

 

Miłośnicy tradycyjnej motoryzacji powinni zajrzeć do Muzeum Wsi Radomskiej. Zobaczą tam bogatą kolekcję pojazdów i maszyn rolniczych. Placówka ma około 280 tego typu eksponatów.

 

– Zwiedzanie z przewodnikiem, udział w warsztatach muzealnych prowadzonych przez doświadczonych edukatorów czy festynach folklorystycznych to zawsze ciekawa lekcja historii i etnografii – zapewnia szefowa radomskiego skansenu Ilona Jaroszek.

 

Przekonuje, że lubią spędzać tu czas całe rodziny, częstymi gośćmi są wycieczki szkolne czy seniorzy. Niecodzienna atrakcja czeka także na najmłodszych. – Dla maluchów przygotowaliśmy plac zabaw, ale nasz to… chałupa wiejska z wyposażeniem, miniaturowymi sprzętami gospodarskimi i zwierzątkami-zabawkami.

 

Radny Mazowsza Konrad Wojnarowski dodaje, że skanseny to idealne miejsca,  by kroczyć tymi ścieżkami, co np. bohaterowie serialu „Stulecie Winnych” albo filmu „Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać”. Nie dziwi go, że skanseny wielokrotnie „występowały” w filmach czy reklamach.

 

Wyposażenie chałup wiejskich oraz wygląd samych zagród są doskonałą wizytówką dawnej wsi, która cały czas jest obiektem zainteresowania reżyserów i scenografów. Malownicze plenery to barwne tło do zaprezentowania codziennych wiejskich zajęć gospodarskich i polowych.

 

– Pejzaże nie tylko świetnie wyglądają na ekranie, ale też gwarantują doskonały klimat do wypoczynku od codzienności – zapewnia Konrad Wojnarowski.

 

 

Nadwiślański klimat

 

Skansen Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeminie Polskim ma największą w Polsce kolekcję pamiątek po olendrach, w tym meble – komody, kredensy, stoły i ławy często malowane we wzory roślinne, a także narzędzia ciesielskie i sprzęt gospodarski – maselnice, prasy i kotły do wyrobu powideł buraczanych oraz beczki do transportu suszonych owoców.

 

– Odwiedzając nasze muzeum, można się przenieść w świat olendrów znad Wisły, ale i poznać powojenną historię tego miejsca. Skansen w Wiączeminie zachwyci zarówno miłośników historii, jak i przyrody – przekonuje kustosz placówki Magdalena Lica-Kaczan.

 

Na terenie skansenu zobaczymy wyremontowany dawny kościół ewangelicko-augsburski, szkołę, cmentarz, a także typowe dla osadnictwa olenderskiego zabudowania gospodarskie wraz z wyposażeniem: zagrodę liniową, tzw. langhoff (część mieszkalna ze stodołą i oborą pod jednym dachem), który został przeniesiony z Kępy Karolińskiej oraz zagrodę wielobudynkową (budynek mieszkalny, stodoła oraz powidlarnia).

 

Na ten atut skansenów (naturalne położenie w lesie, dolinie rzeki, nad stawami) zwraca też uwagę Ilona Jaroszek.

 

– Turyści, którzy nas odwiedzają, podkreślają, że u nas po prostu lepiej i swobodniej się oddycha – zaznacza dyrektorka radomskiego muzeum.

 

Wyjątkowe otoczenie ma również placówka w Wiączeminie.

 

– To nie tylko muzeum budownictwa, ale i krajobrazu. Położenie obiektu, 700 m od Wisły, pośród pól, łąk i lasów łęgowych, na Nadwiślańskim Obszarze Krajobrazu Chronionego graniczącym z obszarem Natura 2000, zachęca, by spędzić tu więcej czasu, odpocząć w cieniu starych wierzb czy poobserwować liczne gatunki ptaków – wskazuje Magdalena Lica-Kaczan.

 

– Popularność Skansenu Osadnictwa Nadwiślańskiego rośnie. Bardzo to nas cieszy – dodaje Leonard Sobieraj, dyrektor Muzeum Mazowieckiego w Płocku. – Wprawdzie w tym roku ze względu na pandemię musieliśmy zrezygnować z imprez plenerowych, mamy jednak nadzieję, że niebawem wszystko wróci do normy.

 


Dyrektorzy placówek  i radni województwa zapraszają

 

Tomasz Śmietanka, radny województwa mazowieckiego

– Muzea plenerowe są skarbnicą wiedzy o kulturze wsi, której próżno dziś szukać gdzieś indziej. Pozostała ona jedynie w skansenach. Obszary wiejskie stają się obecnie miejscem zamieszkania nie tylko rolników, ale ludzi różnych profesji. Zanika wieś tradycyjna. Warto zatem zatrzymać dla przyszłych pokoleń i pielęgnować ten niezwykły obraz ,,reymontowskiej” wsi XIX i pierwszej połowy XX w.

 

 

Konrad Wojnarowski, radny województwa mazowieckiego

 

– Samorząd Mazowsza dba o to, aby miejsca takie jak Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu miały dobrą ofertę turystyczną, zarówno dla mieszkańców województwa, jak również dla odwiedzających z całej Polski oraz turystów zagranicznych. Zachęcam wszystkich do odwiedzania naszych skansenów. To wspaniały pomysł nie tylko na wakacyjną przygodę.

 

 

Do Sierpca zaprasza Jan Rzeszotarski

 

– Na terenie muzeum znajdują się m.in. dwa dwory ziemiańskie. Jeden z nich, translokowany z Uniszek Zawadzkich, jest budynkiem oryginalnym, prezentuje budownictwo ziemiańskie z XIX w. Kolejnym krokiem, który pozwoli poszerzyć ofertę turystyczną skansenu, a także zwiększyć jego atrakcyjność, jest odtworzenie wsi przydrożnej. W skład nowej wsi wejdą zagrody włościańskie, budynki plebańskie, karczma i kuźnia.

 

 

 

Do Kadzidła zaprasza Maria Samsel

 

– Organizujemy lekcje i warsztaty muzealne, na których można zapoznać się z tradycyjną wycinanką kurpiowską, a także spróbować swoich umiejętności w wypiekaniu „byśków” – pieczywa obrzędowego czy wiciu palmy wielkanocnej.

 

 

 

Do Radomia zaprasza Ilona Jaroszek

 

– Radomski skansen jest idealnym miejscem na spędzenie wolnego czasu dla całych rodzin, zwłaszcza tych z małymi dziećmi.

 

 

 

Do Wiączemina zaprasza Leonard Sobieraj

 

– Ideą, która towarzyszyła powstawaniu skansenu w Wiączeminie, było zachowanie ginącej kultury olenderskiej, zarówno w jej wymiarze architektonicznym, jak i tym niematerialnym. Blisko 2 lata naszej działalności udowodniło, że zamiar ten udało się dość szybko zrealizować.

 

Liczba wyświetleń: 225

powrót