Z regionu

Miodobranie w skansenie

2011.07.04 11:05 , aktualizacja: 2012.02.29 15:10

Autor: Aniat Gad - Turalska, Muzem Wsi Mazowieckiej w Sierpcu, Wprowadzenie: Dorota Łucja Cichocka

3 lipca br. w Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu odbyła się doroczne „Miodobranie kurpiowskie”. Niemal 1500 osób  zwiedzało wiejskie zagrody, obcowało z mazowieckim folklorem, ale przede wszystkim degustowało wiele gatunków miodów i odkrywało jego lecznicze właściwości.

 

Miodobranie w skansenie to także święto pszczelarzy – ludzi kochających pszczoły i wiedzących najlepiej, który miód jest najsmaczniejszy i najzdrowszy. Ponad 15 wystawców prezentowało różne gatunki miodu, produkty miodopochodne i świece woskowe.

 

Skansen w Sierpcu tradycyjnie zadbał o to, by zarówno rodowici Mazowszanie, jak i przyjezdni goście nie narzekali na nudę i monotonię. Odwiedzając kolejne zagrody chłopskie, uczestnicy imprezy towarzyszyli gospodarzom w  ich codziennych zajęciach domowych. Z bliska przyglądali się m.in. praniu i maglowaniu bielizny, kręceniu powrozów z użyciem kołowrotka powroźniczego, wirowaniu śmietany za pomocą centryfugi. Częstowani wiejskim chlebem i masłem ubitym w kirzance z kroplą złocistego miodu - wracali do czasów dzieciństwa. Największe zainteresowanie wzbudzały jednakpokazy odsklepiania wosku z ramek, wirowania miodu oraz zakładania węzy w ramkach. Urządzenia służące do podbierania i odwirowywania miodu, maski ochronne, podkurzacze służące do okurzania pszczół podczas podbierania miodu przykuwały wzrok zwiedzających. Nie każdy wie, że aby uzyskać wartościowy miód, pszczelarz musi przygotować ramki, czyli założyć węzę (rodzaj woskowego „szablonu” z wytłoczonymi kształtami komórek plastra pszczelego umieszczany w ramce). Ramki z węzą montuje się w ulu. Pszczoły wypełniają komórki miodem, a następnie zasklepiają woskiem. Miód podbiera się gdy jest już dojrzały, odparowany i  zasklepiony.

 

Spacerując między stoiskami, można było nabyć pięknie zdobione świece wykonane z wosku, pyłek kwiatowy, maść propolisową, miody pitne i naturalnie wszystkie gatunki miodu. Kto tylko chciał, mógł zrobić zapas miodu na całą zimę.

 

Na deskach amfiteatru wystąpił niezwykle utytułowany Amatorski Zespół Regionalny im. Władysława Stanisława Reymonta z Lipiec Reymontowskich. W pierwszej części koncertu licznie zgromadzona publiczność obejrzała m.in. obrzęd tradycyjnych oczepin i wysłuchała humorystycznych przyśpiewek weselnych w ramach widowiska folklorystycznego „Wesele Boryny” . W drugiej części zespół zaprezentował barwną „Wiązankę melodii i tańców łowickich”.

  • fot. D. Krześniak
  • fot. D. Krześniak
  • fot. D. Krześniak
  • fot. D. Krześniak
  • fot. D. Krześniak

Liczba wyświetleń: 875

powrót