Z regionu

W klimacie tradycji i folkloru. Miodobranie w sierpeckim skansenie

2011.06.27 13:30 , aktualizacja: 2012.03.01 07:45

Autor: Anita Gad-Turalska, Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu, Wprowadzenie: Elwira Kasprzak

  • Dariusz Krześniak, MWM w...
  • Dariusz Krześniak, MWM w...
  • Dariusz Krześniak, MWM w...

 Od lat pszczoły służą człowiekowi. Produkują miód, którego smak i aromat zna każdy z nas. Ludzie pozyskiwali miód niemal od początku swoich dziejów. Pracy pszczelarza jeszcze do niedawna towarzyszyło wiele przesądów, ale z upływem czasu i rozwojem wiedzy zostały one zapomniane.

 

Miód do dziś jest synonimem słodyczy i zdrowia. Mimo to niewielu z nas zna techniki jego podbierania. W pierwszą niedzielę lipca Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu przybliży tę ważną dziedzinę gospodarki, jaką jest pszczelarstwo.

 

Święto Miodobrania w skansenie nawiązuje do tradycji pszczelarskich na Mazowszu. Popularyzuje lecznicze właściwości miodu oraz prezentuje pracę pszczelarza. Impreza cieszy się dużym zainteresowaniem zarówno wśród mieszkańców Mazowsza, jak i szerokiego grona gości z różnych stron kraju. Sierpecki skansen zmieni się 3 lipca br. w zakątek miodem płynący. Wydarzenie to będzie się odbywać w naturalnej scenerii wsi mazowieckiej przełomu XIX i XX wieku. Jak co roku, program „Miodobrania w skansenie” będzie bardzo bogaty.

 

Przybyli do skansenu goście odkryją lecznicze właściwości różnych gatunków miodu. Będzie także można przyjrzeć się urządzeniom służącym do podbierania i odwirowywania miodu, maskom ochronnym, podkurzaczom służącym do okurzania pszczół czy też dowiedzieć się, na czym polegało zakładanie węzy w ramkach i czemu ona służyła. Amatorzy miodu przypatrzą się rozmaitym rodzajom uli, np. kłodowym, skrzynkowym oraz słomianym tzw. koszkom. W trakcie tej barwnej imprezy folklorystycznej będzie można skosztować różnych gatunków miodu, np. z  wiejskim chlebem i świeżo ubitym w kierzance masłem.

 

Jak bywa na wsi w porze letniej, w zagrodach krzątać się będą gospodynie wykonujące swoje codzienne prace domowe. Turyści przekonają się, na czym polegała praca tkaczki, szewca oraz plecionkarza, spod którego rąk wychodzą przepiękne kosze i ozdoby wykonane z wikliny. Przed karczmą przy kole zasiądzie garncarz, a kowal pochylony nad ogniem w kuźni wykuje podkowę „na szczęście”.

 

W amfiteatrze na gości czekać będzie mnóstwo atrakcji. Amatorski Zespół Regionalny im. Władysława Reymonta z Lipiec Reymontowskich przedstawi widowisko „Wesele Boryny” oraz zaprezentuje „Wiązankę melodii i tańców łowickich”, a Kapela na dwa smyczki i akordeon zaprosi na wspólną potańcówkę.

Na placu przy amfiteatrze przez cały dzień odbywać się będzie kiermasz wyrobów pszczelich i rękodzieła – to idealna okazja, by zrobić zapas miodu na całą zimę, a także zaopatrzyć się w ręcznie wykonywane ozdoby, kosze, zabawki czy naczynia ceramiczne.

 

Tradycyjnie przy ognisku można będzie upiec kiełbaski, w karczmie skosztować regionalnych potraw, a podczas przejażdżki bryczką podziwiać panoramę skansenu.

 

Warto więc spędzić niedzielne popołudnie w klimacie tradycji i folkloru.

 

Liczba wyświetleń: 741

powrót