Z regionu

„Majówka z mocnym przytupem”

2015.05.04 09:20 , aktualizacja: 2015.07.06 14:50

Autor: Jarosław Asztemborski, Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu, Wprowadzenie: Agnieszka Stabińska

  • Prace w polu i zagrodzie fot.D. Krześniak
  • Ubijanie śmietany fot.D. Krześniak
  • Degustacja konkursowych potraw fot.D. Krześniak
  • Gotowanie wspólnego kapuśniaku fot.D. Krześniak
  • Występy zespołów artystycznych fot.D. Krześniak
  • Wycinanki z bibuły fot.D. Krześniak
  • Występy orkiestr dętych fot.D. Krześniak

Tegoroczna „Wielka Majówka” w Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu trwała trzy wypełnione atrakcjami dni. Blisko 4,5 tys. osób przyjrzało się prezentacjom dawnej obrzędowości mazowieckiej, podziwiało występy zespołów folklorystycznych, wzięło udział w rodzinnych konkursach z nagrodami, a także skosztowało specjałów kuchni regionalnej.

 

„Reymontowska majówka”

W tym roku mija 90 lat od śmierci Władysława Reymonta – wybitnego pisarza, reportażysty i portrecisty polskiej wsi. Z tej okazji sierpeckie muzeum, 1 maja, postanowiło przybliżyć zwiedzającym jego największe dzieło – „Chłopów”. Na muzealnej scenie wystąpił Amatorski Zespół Regionalny im. Wł. St. Reymonta z Lipiec Reymontowskich w widowisku obrzędowym „Wesele Boryny”. Dwuczęściowy spektakl ukazuje całą gamę obrzędów ślubnych, praktykowanych dawniej przez ludność wiejską. Członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej Ludności Cywilnej Mława przygotowali niezwykłe, improwizowane wydarzenie artystyczne – scenę stanowiła wiejska droga i zagrody, zaś temat – treść nagrodzonej nagrodą Nobla powieści. Widzowie mieli okazję włączać się w dyskusje postaciami widowiska, co niejednokrotnie prowadziło do interesujących i zabawnych konwersacji.

 

Wiosenna aura

Coraz dłuższe i cieplejsze dni sprzyjają pracy gospodarskiej. Muzealna wieś tętniła życiem. W obejściach krzątały się gospodynie zaabsorbowane codziennymi obowiązkami. Tkały, przędły wełnę, wycinały z papieru firanki. Gospodarze również nie próżnowali. Wyplatali powrozy, pracowali przy kieracie. Warsztaty dawnych rzemieślników ponownie wypełniła praca. Zwiedzający mogli spotkać stolarza, szewca, kowala i plecionkarza, spróbować ręcznego prania i maglowania bielizny, ubić masło w kieżance, a także starali się odwirować w centryfudze śmietanę, co jak się okazało, nie należy do łatwych zadań. W dawnej izbie lekcyjnej każdy mógł wykonać ozdoby z papieru i bibuły. Stoiska wystawców podczas kiermaszu rękodzieła i wyrobów regionalnych uginały się pod ciężarem szerokiej gamy produktów. Płonące na polanie ognisko pozwoliło na spokojny relaks po dniu pełnym wrażeń.

 

„Gotowanie na polanie”

Impreza jest świętem kuchni mazowieckiej. Najważniejszym momentem wydarzenia był konkurs kulinarny na najsmaczniejszą potrawę Mazowsza. Do skansenu,  3 maja, przyjechali kucharze, gospodynie i przedstawicielki Kół Gospodyń Wiejskich z całego regionu. Do rywalizacji zakwalifikowano 20 dań. Komisja konkursowa, w skład której weszli przedstawiciele skansenu i wyłonieni na drodze losowania turyści, miała trudny orzech do zgryzienia. Nagrody przyznano w kilku kategoriach: danie jarskie, danie mięsne, zupa, przekąska, deser i napój. Wśród zwycięzców znaleźli się:

  • w kategorii „zupa” – zupa z suszonych maślaków na kwasie z kapusty kiszonej wykonana przez Mirosławę Wilk, TRADYCYJNE JADŁO,
  • w kategorii „danie jarskie” – sodziaki wykonane przez Koło Gospodyń Wiejskich w Rycharcicach,
  • w kategorii „potrawa mięsna” – potrawka babci Dany wykonana przez Wojciecha Pekról,
  • w kategorii „przekąska” – zawijasy z boczkiem i soczewicą wykonane przez Koło Gospodyń Wiejskich Grodkowo-Zawisze,
  • w kategorii „deser” – sernik z czarną porzeczką – dzieło Koła Gospodyń Wiejskich Grodkowo-Zawisze,
  • w kategorii „napój” – tradycyjna pigwówka autorstwa Igi Długokęckiej.

Konkursy, kiermasze

Na polanie zwiedzający rywalizowali ze sobą w obieraniu i krojeniu ziemniaków oraz marchwi, które stały się potem składnikami gotowanego wspólnie kapuśniaku. Mierzyli się z meandrami staropolszczyzny, odczytując dawne przepisy, a także sprawdzali swoją wiedzę w quizie kulinarnym. Dla dzieci nie lada wyzwanie stanowiły lekcje kaligrafii, przygotowane w dawnej izbie szkolnej. Z muzealnej sceny popłynęły dźwięki orkiestrowych marszów i klasyków muzyki rozrywkowej w wykonaniu Orkiestry Dętej OSP z Jońca i Orkiestry Reprezentacyjnej Powiatu Lipnowskiego. Tradycją skansenowskich imprez plenerowych odbywających się w pierwsze niedziele miesiąca stała się już uroczysta msza święta odprawiana w XVIII-wiecznym kościele z Drążdżewa. Przez cały dzień skansenowską drogę przemierzały bryczki, a w zagrodach i na polach odbywały się pokazy codziennych zajęć gospodarskich i rzemiosła ludowego.

 

 

 

Liczba wyświetleń: 203

powrót