Mazowsze serce Polski nr 7–8/20

Nasza przyszłość zależy od rolnictwa

2020.07.13 10:20 , aktualizacja: 2020.07.14 07:47

Autor: Rozmawiała Nina Małachowska, Wprowadzenie: Małgorzata Wielechowska

mężczyzna w garniturze pozuje do zdjęcia, widok do pasa, w tle flaga Unii Europejskiej Wolfgang Butscher, dyrektor...

Obecny kryzys pokazał, jak ważny dla naszego społeczeństwa jest dobrze funkcjonujący system żywnościowy – podkreśla Wolfgang Butscher, dyrektor generalny DG  AGRI – Dyrekcji Generalnej w KE, która broni interesów europejskich rolników.

 

Nina Małachowska: Jakie nadzwyczajne środki wsparcia w związku z COVID-19 podjęła Komisja Europejska (KE), aby państwa członkowskie mogły wspierać sektor rolno-spożywczy?

Wolfgang Butscher: KE zaproponowała szereg rozwiązań. Po pierwsze, aby zmniejszyć obciążenia administracyjne spoczywające na władzach krajowych i regionalnych, Komisja Europejska wprowadziła elastyczne zasady wspólnej polityki rolnej (WPR), np. ograniczyła liczbę kontroli w gospodarstwach, które są wymagane do weryfikacji tzw. warunków kwalifikowalności. Chodziło przede wszystkim o zminimalizowanie osobistego kontaktu między rolnikami a inspektorami oraz uniknięcie niepotrzebnych opóźnień w przyznawaniu dopłat. Uproszczony Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich pozwoli skierować niewykorzystane środki na walkę ze skutkami kryzysu na obszarach wiejskich. Oznacza to, że państwa członkowskie mogą realokować fundusze w ramach swoich programów rozwoju obszarów wiejskich przy mniejszej liczbie procedur administracyjnych.

Po drugie, KE tymczasowo dopuściła wyższą pomoc państwa dla rolników oraz przedsiębiorstw przetwórstwa spożywczego i marketingu. Dzięki temu kraje członkowskie mogą zaoferować wsparcie w wysokości do 100 tys. euro na gospodarstwo
i do 800 tys. euro dla przedsiębiorstw spożywczych. Komisja podjęła też szybkie działania już na początku kryzysu, aby zagwarantować sprawny łańcuch dostaw żywności w UE. W ścisłej współpracy z państwami członkowskimi utworzono zielone pasy, dzięki którym utrzymaliśmy ciągły przepływ produktów spożywczych w całej Unii. Odprawy w wyznaczonych przejściach granicznych nie przekraczają 15 minut.

N.M.: A jak wygląda wsparcie dla rolników?

W.B.: Komisja przedłużyła m.in. termin składania wniosków o płatności w ramach WPR (do 15 czerwca br.), dzięki czemu rolnicy i inni beneficjenci mieli więcej czasu na ich wypełnienie. Aby zwiększyć przepływy pieniężne rolników, KE zwiększyła również zaliczki na płatności bezpośrednie z 50 do 70 proc., a na rozwój obszarów wiejskich z 75 do 85 proc. Rolnicy będą otrzymywać zaliczki od połowy października. Pakiet pomocy przedstawiony przez KE to także pieniądze dla rynku, a konkretnie dla tych, którzy najbardziej ucierpieli w efekcie pandemii. Nowością są dopłaty do prywatnego przechowywania produktów mleczarskich i mięsnych czy tymczasowe zezwolenie na samoorganizację środków rynkowych przez podmioty, które działają w sektorach dotkniętych kryzysem oraz elastyczność we wdrażaniu programów wspierania rynku. Komisja dała też państwom członkowskim zezwolenie na wykorzystanie funduszy rozwoju obszarów wiejskich do bezpośredniego wsparcia rolników (do 5 tys. euro)i małych przedsiębiorstw rolno-spożywczych (do 50 tys. euro).

N.M.: Kryzys związany z koronawirusem uwydatnił znaczenie solidnego i odpornego systemu żywnościowego w Europie. Czy w związku z tym KE planuje działania skierowane do sektora rolnego, aby zapewnić obywatelom dostęp do wystarczającej ilości żywności?

W.B.: Wirus uświadomił nam, jak ważne są wzajemne powiązania między zdrowiem, ekosystemami, łańcuchami dostaw i ograniczeniami planety. Obecna pandemia to tylko jeden z przykładów. Susze, powodzie, pożary lasów i szkodniki niszczące uprawy, to wszystko nieustannie przypomina nam, że system żywnościowy jest zagrożony i musi być bardziej zrównoważony i odporny. 20 maja br. zostały opublikowane dwie strategie Komisji Europejskiej „od pola do stołu” i „różnorodność biologiczna”, które mają za zadanie prowadzić wspólne i skoordynowane podejście do sektora rolnego UE, wspierane przez Wspólną Politykę Rolną. Obecny kryzys pokazał, jak ważny jest dobrze funkcjonujący system żywnościowy dla naszego społeczeństwa. Chcemy tak go przekształcić, by zachować stabilność na wszystkich poziomach łańcucha dostaw żywności. Konsumenci mają otrzymać zdrowe produkty, a rolnicy sprawiedliwe dochody. Oczywiście ważna jest też ochrona środowiska i bioróżnorodność.

N.M.: Jaki wpływ na rolników mają założenia strategii „od pola do stołu”?

W.B.: Strategia wyznaczyła konkretne cele przekształcające wspomniany już system żywnościowy w UE, w tym ograniczenie do 2030 r. o 50 proc. zużycia i ryzyka stosowania pestycydów, zmniejszenie o co najmniej 20 proc. zużycia nawozów, zmniejszenie o 50 proc. sprzedaży środków przeciwdrobnoustrojowych przeznaczonych dla zwierząt utrzymywanych w warunkach fermowych i w dziedzinie akwakultury oraz przeznaczenie min. 25 proc. gruntów rolnych na rolnictwo ekologiczne. Bez rolników realizacja tych celów nie będzie możliwa. Ważnym wsparciem ma być wspólna polityka rolna, która będzie pomagać i zachęcać do prowadzenia zrównoważonego rolnictwa, opartego m.in. na agroekologii i agroleśnictwie. To ekonomiczna szansa i dla rolników, i dla producentów. Konsumenci są przecież zainteresowani zrównoważonymi produktami ekologicznymi i zdrowymi. To otwiera nowe możliwości. Rolnicy uzyskają nowe rynki zbytu, a co za tym idzie – lepsze zarobki. Naturalną konsekwencją będą więc modele biznesowe oparte na rolnictwie ekologicznym, wspierane przez strategię, które zapewniają więcej dla środowiska przy wyższych zyskach dla rolników.

 

 

Liczba wyświetleń: 43

powrót