Mazowsze serce Polski nr 7–8/19
Centralizacja czy decentralizacja
2019.07.16 14:30 , aktualizacja: 2019.08.06 14:00
Autor: Dorota Mądral, Wprowadzenie: Dorota Mądral
Kto powinien decydować o lokalnych sprawach? W kontekście 21 tez samorządowych sformułowanych w Gdańsku zapytaliśmy o to samorządowców oraz eksperta.
Rafał Rajkowski
wicemarszałek województwa mazowieckiego
Samorząd powinien decydować o swoich sprawach. Odbieranie mu kompetencji (a przykładem są np. wojewódzkie fundusze ochrony środowiska czy ośrodki doradztwa rolniczego) to nic innego, jak centralizowanie władzy. Czyli decyzje ważne lokalnie zapadają na poziomie rządowym. O samorządzie i samorządności rozmawialiśmy w Gdańsku, czego efektem jest 21 tez. Samorządowcy muszą razem z mieszkańcami wzmocnić wspólnotę. Nie chcemy dzielić, a budować demokratyczną
Tomasz Kucharski
wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Mazowieckiego
Ustawa o samorządzie dała obywatelom władzę, możliwość decydowania o losie lokalnych społeczności. Ci, którzy pamiętają czasy państwa totalitarnego, wiedzą, czym taki styl władzy może się skończyć. Przedstawiciel państwa na szczeblu województwa powinien być tylko do zadań, które są w gestii państwa, a jest inaczej – kolejne kompetencje samorządu są uszczuplane. To do niczego dobrego nie prowadzi, a może być przyczyną spowolnienia rozwoju naszego kraju. Pomysł przekształcenia Senatu w Izbę Samorządową uważam ze wszech miar za słuszny.
dr hab. Jarosław Flis
Instytut Dziennikarstwa Mediów i Komunikacji Społecznej UJ
Obóz rządzący nie ma wielkiego serca do samorządów. Są pewne ciągoty rządzących do centralizacji zadań, ale pozostają w sprzeczności z ogólnym wyobrażeniem Polaków, którzy pozytywnie oceniają samorząd. Próba ograniczenia jego roli może się przełożyć na stratę punktów w wyborach. Jeśli chodzi o urząd wojewody, to jestem w stanie zaakceptować obecnie rozwiązanie. Jestem za to przeciwny bezpośrednim wyborom marszałków województw. Jeśli pozbawi się władzy ludzi zaangażowanych w samorząd, zajmą się ogólnopolską polityką, i to raczej po stronie opozycji.
Gabriel Wieczorek
burmistrz miasta i gminy Sanniki
Samorządy powinny mieć prawo do samodzielnego decydowania o sprawach lokalnych. Decyzje podejmowane bądź narzucane np. w formie ustaw przez osoby niezwiązane z danym samorządem nie będą dobre. Taki model przerabialiśmy w Polsce przed 1989 r. i się nie sprawdził. Największym zagrożeniem dla samorządów jest niedostateczne finansowanie przez rząd wydatków oświatowych. Kadencyjność miała przynieść korzyści konkretnej grupie. Mówiąc wprost – jest to podejmowanie decyzji w imieniu mieszkańców, czyli ograniczanie swobód obywatelskich i prawa wolnego wyboru.
Andrzej Nowakowski
prezydent Płocka
Czasy centralizacji mamy na szczęście za sobą, choć widzę u rządzących sentyment do centralnego sprawowania władzy. Samorządowcy najlepiej wiedzą, czego potrzebują mieszkańcy, i działają bardzo dobrze. Dlatego np. ograniczanie kadencyjności to zły pomysł. A konsultowanie z nami ustaw, które nas dotyczą, powinno być obowiązkowe. Nie powinniśmy natomiast mieć wpływu na funkcjonowanie służb (jak sanepid, nadzór budowlany, konserwator zabytków). Pełnią one funkcję kontrolną i niech tak zostanie. Straż pożarna czy policja też powinny być resortowe.
Stefan Bernaciak
starosta zwoleński
Polska stoi samorządem. Władze centralne są od prowadzenia rozsądnej polityki, wspierania samorządów przez mądre prawodawstwo. Nie popełniłyby błędu, gdyby ważne decyzje (dotyczące oświaty czy służby zdrowia) konsultowały z samorządowcami, którzy mają olbrzymią wiedzę, gdyż co dzień spotykają się z mieszkańcami i znają ich problemy. Jestem za tym, aby nie ograniczać kompetencji samorządom, nie zabierać im uprawnień, a wzmacniać je i pomagać. „Gdańskie” tezy samorządowe to wielka troska o nasz kraj. Polska może być bezpieczna, gdy samorząd będzie silny w terenie.
Liczba wyświetleń: 190
powrót