Mazowsze serce Polski nr 7–8/19

Błękitna planeta wysycha

2019.07.16 14:45 , aktualizacja: 2019.08.06 14:00

Autor: Dorota Mądral, Wprowadzenie: Dorota Mądral

  • Zdjęcie symboliczne, przedstawia kulę ziemską z kranem, z którego leci woda Na Ziemi zaczyna brakować...
  • Członek zarządu województwa Janina Ewa Orzełowska, zdjęcie profilowe Janina Ewa Orzełowska,...
  • Radny Bartosz Wiśniakowski, w koszuli i krawacie, zdjęcie portretowe Bartosz Wiśniakowski, radny...
  • Dane dotyczące zużycia wody Zużycie wody na potrzeby...

Na jednego Polaka przypada średnio 1,6 tys. m3 wody w ciągu roku. Dużo? Wcale nie. Przeciętny Europejczyk ma do dyspozycji 2,5 razy więcej[1].

 

Jeziorko Czerniakowskie w Warszawie wysycha. Wody brakuje w Puszczy Kampinoskiej. Z tym problemem zmagali się także mieszkańcy powiatu grodziskiego oraz Skierniewic (woj. łódzkie), gdzie podczas tegorocznej fali upałów zużycie wody wzrosło dwukrotnie. Jedni wolą dmuchać na zimne, odwołując się do rozsądku. Z takim apelem – o zdroworozsądkową oszczędność – zwrócili się do mieszkańców wójtowie podradomskich gmin.

– Na razie nie ma problemu z dostępem do wody pitnej w powiecie (…), ale podczas upałów zużycie wody wzrasta – mówi rzecznik starosty radomskiego Marcin Genca.

Inni wprowadzają kontrole poboru z sieci wodociągowej. Tak się stało w gminie Czerwińsk nad Wisłą: „Na terenie zasilanym przez Stację Uzdatniania Wody w Raszewie znajdują się „tylko” 43 km sieci wodociągowej, co się przekłada na 302 przyłącza. W związku z tym można przypuszczać, że woda nie jest wykorzystywana do celów socjalno-bytowych, ale też do nadmiernego nawadniania upraw rolnych”[2] – czytamy na stronie urzędu gminy. Profilaktyka to jedno, ale są miejsca, gdzie wody rzeczywiście zaczyna brakować. W takiej sytuacji niektóre samorządy wprowadzają czasowe zakazy jej używania do celów innych niż konsumpcyjne i higieniczne. W Załuskach (powiat płoński) obowiązuje całkowity zakaz[3] podlewania upraw polowych, ogródków przydomowych, trawników, itp. Bardziej restrykcyjne rozwiązania zaobserwować możemy np. w województwie pomorskim – w gminie Szemud radni podjęli uchwałę o zakazie używania wody z gminnego wodociągu do podlewania ogródków i gruntów, a za nieprzestrzeganie tego zakazu grożą surowe kary finansowe. Komunikatów z apelami, by racjonalnie gospodarować wodą, przybywa każdego dnia. To konieczne zwłaszcza w obliczu fali upałów, ale też pożarów, które w ostatnich tygodniach są prawdziwą zmorą Mazowszan (w czerwcu tylko w województwie mazowieckim doszło do ponad 320 pożarów!).

 – Na razie cierpi przyroda, ale za chwilę może zabraknie prądu – alarmują hydrolodzy.

 

Na ratunek każdej kropli

 

Nasi sąsiedzi z województwa łódzkiego – mieszkańcy Skierniewic – już wiedzą, jak może wyglądać życie bez dostępu do bieżącej wody. W jeden z czerwcowych weekendów z powodu upałów i suszy krany „wyschły”. Zorganizowano dostawy wody w 10-litrowych baniakach. Najgorsze już za skierniewiczanami – dziś mają co pić i mogą wziąć prysznic. Ale to nie znaczy, że problem można bagatelizować. Organizacje ekologiczne od lat alarmują, że jeśli nie zmienimy sposobu, w jaki korzystamy z wody, to do 2025 r. blisko połowa ludzi na świecie będzie zamieszkiwała tereny z jej deficytem. I nie chodzi tu o umieranie z pragnienia, ale chociażby o brak podstawowej higieny. Już teraz na świecie codziennie (!) umiera około 6 tys. dzieci w wyniku chorób wywołanych przez brak dostępu do czystej, pitnej wody. Polska wcale nie jest poza strefą zagrożenia. Nasz kraj ma zasoby wody jedne z najmniejszych w Europie. O coraz groźniejszym widmie suszy mówi też rządowy raport „Polityka ekologiczna państwa 2030”. Wynika z niego, że coraz więcej regionów naszego kraju już odczuwa skutki suszy, a będzie coraz gorzej. Źle jest szczególnie w centralnej Polsce.

 

Zatrzymać wodę

Jak poprawić gospodarkę wodną, gromadzić wodę i nie pozwolić jej szybko spłynąć? Są na to sposoby. Bardzo ważne jest zachowanie właściwej retencji, czyli zdolności do magazynowania wody opadowej w gruncie (w tym śniegu i lodu)[4]. Działalność człowieka nie sprzyja temu zjawisku. Ekolodzy apelują m.in., by nie regulować rzek.

– Regulowanie koryt rzek oznacza szybszy spływ wody. Na szczęście np. Narew ma naturalne koryto. Gdy są wody wezbraniowe, to rzeka rozlewa się na polderach i potem wolniej spływa. Druga rzecz to zalesianie, zadrzewianie, utrzymywanie oczek wodnych w lasach, bo gdzie jest roślinność, tam się gromadzi woda i zatrzymuje. Bardzo dobrym przykładem są mokradła i obszary torfowiskowe. Mokradła torfowe są jak gąbka, kumulują potężne ilości wody, która szybko nie wysycha – wyjaśnia Wojciech Jarząbek, prezes ostrołęckiego Stowarzyszenia Ekomena, który w Multimedialnym Centrum Natura (MCN) w Ostrołęce prowadził warsztaty dla dzieci o roli mokradeł.

MCN to innowacyjne miejsce edukacji ekologicznej, wyposażone w urządzenia badawcze i multimedialne oraz ogród doświadczeń znajdujący się na dachu oraz wokół budynku. Samorząd Mazowsza dwukrotnie udzielał dofinansowania na projekty realizowane przez Fundację Drabina Rozwoju w MCN w Ostrołęce[5]

 

Odpowiedzialne zakupy

Wiele dobrego dla wody możemy zrobić także podczas zakupów. Wystarczy ograniczać nadmierną konsumpcję oraz mądrze i odpowiedzialnie wybierać.

– Zastanówmy się, np. czy na pewno potrzebujemy następnej pary jeansów. Ich wytworzenie pochłania około 10 tys. litrów wody, bawełnianej koszulki zaś – około 3 tys.! – alarmuje ekspert.

I dodaje, żeby zamiast mięsa wybierać jarskie produkty.

– Przy ich produkcji zużycie wody jest kilkakrotnie mniejsze niż przy mięsnej. Nie chodzi o to, żebyśmy wszyscy stali się wegetarianami, ale możemy np. ograniczyć spożycie mięsa. Oszczędzamy w ten sposób nie tylko wodę, ale też przyczyniamy się do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych – wskazuje Wojciech Jarząbek, który zachęca także do zakładania przydomowych łąk kwietnych.

– Do ich pielęgnacji potrzeba znacznie mniej wody, a dodatkowo ją zatrzymują. Nie twórzmy betonowych pustyń. Sadźmy drzewa, gdzie tylko jest taka możliwość, szczególnie w miastach – wylicza.

Drzewa dają nie tylko cień, ale pod ich koronami temperatura jest niższa niż np. przy powierzchni asfaltowej czy betonowej. Ponadto oczyszczają powietrze z toksyn i ograniczają odpływ wód opadowych. Pomagają w utrzymaniu odpowiedniej wilgotności powietrza.

 

Ubóstwo wodne

Jeszcze do niedawna się zastanawiano,  czy globalne ocieplenie jest, czy też go nie ma i kto za nie odpowiada. Zmiany klimatyczne i towarzyszące im gwałtowne zjawiska pogodowe, jak susze, powodzie, tajfuny, tsunami, oberwania chmury, są coraz częstsze, więc nikt nie powinien mieć co do tego złudzeń. „Trzeba pamiętać, że podczas powodzi większość wody opadowej jest szybko unoszona przez wezbrane rzeki do słonych mórz i oceanów, a więc mimo jej nadmiaru, podczas tego zjawiska, słodka woda nie jest magazynowana” – czytamy na portalu www.zaadoptujrzeke.pl[6]. Ekspert przekonuje, że z problemem globalnego ocieplenia trzeba coś zrobić jak najszybciej, o czym przypominają największe światowe autorytety, w tym papież Franciszek.

– Ostatnia ciekawostka z prasy: w Indiach opustoszało kilkumilionowe miasto, ponieważ ludzie nie mieli wody. Na północnej półkuli ten problem jest jeszcze niewielki w stosunku do tego, co się dzieje na południowej. Dla nas oznacza to w przyszłości, że rozpocznie się wędrówka ludów. Setki milionów ludzi w poszukiwaniu wody będą migrować na północ. Jeśli teraz Europa ma problem z 1–2 milionami uchodźców, to co będzie, gdy np. 100 mln ludzi z południa ruszy do Europy? – poddaje pod rozwagę Wojciech Jarząbek.


Opinie:

Janina Ewa Orzełowska

członek zarządu województwa mazowieckiego

Aby poradzić sobie z niedoborem wody, potrzebna jest współpraca i dobra wola mieszkańców. Zmiana klimatu jest widoczna na co dzień. Upały sprawiają, że coraz wyraźniej zauważamy, jak wielkie znaczenie ma woda. Docierają do nas sygnały z terenów wiejskich o jej braku i potrzebie roztropnego użytkowania. Dlatego zachęcamy Mazowszan do rozważnego korzystania z zasobów. Oszczędzanie przyniesie efekty.

 

Bartosz Wiśniakowski

radny województwa mazowieckiego,

wiceprzewodniczący Komisji Ochrony Środowiska

Istnieje wiele możliwości oszczędzania wody, z których nie zawsze zdajemy sobie sprawę, a są bardzo proste i dla każdego. Ogrodnicy, działkowcy czy rolnicy coraz częściej łapią deszczówkę (np. rynny z dachu można skierować do ogrodowych beczek). Pamiętajmy, że pojemniki muszą być odpowiednio duże, ponieważ ostatnio na Mazowszu pada rzadko, lecz intensywnie. Rozwiązaniem systemowym, choć wymagającym większych nakładów, jest zainstalowanie podwójnej instalacji wodnej, tzw. dualnej, w której ścieków z umywalek, pryszniców i wanien możemy po wstępnym oczyszczeniu użyć ponownie jako „szarą wodę”, choćby do spłukiwania toalet czy podlewania trawnika. Woda coraz więcej kosztuje, a niższe rachunki zapłacą ci, którzy używają jej z głową.


Dane dotyczące wody:

 

Woda to 75 proc. powierzchni planety!

● 3 proc. światowych zasobów to woda słodka

● 1 proc. z nich nadaje się do spożycia

 

10 proc.

Gospodarstwa domowe

 

100 l

kąpiel w wannie

5 l

mycie rąk (jednorazowe)

150 l

cykl pralki

20 l

spłukiwanie toalety

(jednorazowe)

1 tys. l

podlewanie trawnika przez godzinę

 

20 proc.

Przemysł

 

1 tys. l

wyprodukowanie jednej bawełnianej koszulki

11 tys. l

wyprodukowanie jednej pary jeansów

 

Sposoby na oszczędzanie wody

TAK!

● wykorzystanie wody z kubka do mycia zębów (zużycie 0,5 l zamiast 16 l)

● zamontowanie perlatora – napowietrza strumień z kranu (redukcja o 85 proc.)

● prysznic zamiast kąpieli (pełna wanna to około 200 l, a 10-minutowy prysznic 50–100 l)

● zamontowanie kranu jednouchwytowego, który reguluje temperaturę

● dwubiegunowa spłuczka (częściej używajmy przycisku oznaczającego mały wypływ)

● wykorzystanie wody deszczowej (np. do podlewania ogrodu)

 

NIE!

● mycie naczyń pod bieżącą wodą – 50 l, lepiej w zmywarce – około 30 l

● odpady do toalety (powoduje większe zużycie wody albo awarię)

● kapiący kran (jeśli co sekundę kapie kropla, to przez godzinę uzbiera się

około[7]3 szklanki, rocznie to 730 l)

 

[1] Dane Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej

[2] www.czerwinsk.pl.

[3] Stan na 1 lipca br.

[4] www.sjp.pl/retencja.

[5] Projekty realizowane przez Fundację Drabina Rozwoju, które prowadzi MCN z dofinansowaniem Samorządu Województwa Mazowieckiego: „Smaki Europy – warsztaty międzypokoleniowe” oraz „Kurpiowski TrashART”

[6] pl/materialy/materialy/informacje-fakty/zasoby--wodne-wobec-zmian-klimatu.

[7] Źródło: www.drezdenko.pl

Liczba wyświetleń: 568

powrót