Mazowsze serce Polski nr 6/19
Kij na kopciucha!
2019.06.28 14:10 , aktualizacja: 2019.07.01 12:25
Autor: Dorota Mądral, Wprowadzenie: Dorota Mądral
Karać czy edukować? W obliczu planowanych wysokich kar finansowych dla samorządów, które nie realizują programów ochrony środowiska (POP), zapytaliśmy samorządowców oraz ekspertów, jakie powinno być rozwiązanie.
Adam Struzik
marszałek województwa mazowieckiego
Zgodnie z ustaleniami polskiego rządu i KE programy ochrony powietrza mają zintensyfikować działania naprawcze związane z poprawą jego jakości. Potrzebne jest wzmocnienie współpracy władz centralnych, samorządów lokalnych oraz społeczeństwa. W latach 2014–2018 na przejście na gospodarkę niskoemisyjną do Mazowszan trafiło 1,4 mld zł z UE, a wartość projektów przekroczyła 2 mld zł! Uruchomiliśmy też pilotażowy program „Mazowiecki Instrument Wsparcia Ochrony Powietrza MAZOWSZE 2019”. To konkretna finansowa pomoc, ale wciąż za mała.
Marcin Podgórski
dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami, Emisji i Pozwoleń Zintegrowanych UMWM
Nowela ustawy prawo ochrony środowiska i o inspekcji handlowej ma swoje dobre strony szczególnie w wymiarze uszczelniania dystrybucji urządzeń grzewczych niespełniających norm jakościowych. Na plus jest wzmocnienie roli POP. Jednak wyciąganie poważnych konsekwencji w stosunku do gmin przyniesie odwrotny skutek. Ale największym zagrożeniem dla poprawy jakości powietrza jest to, co się dzieje poza ww. ustawami, a więc dalsza promocja paliw kopalnych i blokowanie OZE.
Elżbieta Radwan
burmistrz Wołomina
Naszych mieszkańców nie trzeba przekonywać, że należy dbać o czystość środowiska. Od wielu lat realizujemy kampanie edukacyjne, świadomość więc w tej kwestii jest duża. Świadczy o tym choćby rosnąca z roku na rok liczba wniosków o dofinansowanie do wymiany źródeł ciepła. W 2018 r. wpłynęło ich ponad 200, z czego dofinansowaliśmy połowę, na łączną kwotę 345 tys. zł. Zamiast nakładać na samorządy sankcje, rząd powinien dać im narzędzia w postaci dodatkowych środków na działania – wymianę źródeł ciepła na niskoemisyjne, termomodernizacje budynków czy OZE.
Dariusz Zwoliński
wójt gminy Nadarzyn (pow. pruszkowski)
Restrykcyjne przepisy i możliwość karania nie spowodują poprawy jakości powietrza. Należy położyć nacisk na edukowanie społeczeństwa, poprawę dostępności i opłacalności stosowania „dobrych” paliw. W miastach można tworzyć tzw. „strefy czystego powietrza”, rozwijać ekologiczny transport publiczny, a w gminach wiejskich – ograniczać spalanie złych paliw lub odpadów na posesjach oraz budować sieci monitoringu powietrza. Nakładanie na samorządy obowiązków bez rządowego wsparcia finansowego jest tylko odbijaniem piłki w kierunku samorządu.
Piotr Siergiej
Polski Alarm Smogowy
Gminy będą mocniej dyscyplinowane i to jest, moim zdaniem, działanie konieczne. Widać to na przykładzie Małopolski, gdzie realizacja POP przebiega niebywale wolno. Tamtejsze gminy prowadzą działania edukacyjne, ale potrzeba trochę silniejszych motywacji, bo sama tzw. marchewka jest mało skuteczna. Zgodnie z nowym prawem gminy będą m.in. zmuszone do informowania mieszkańców o jakości powietrza i tutaj mam pewien niedostatek. Ministerstwo Środowiska ustawiło progi alarmowania na tak wysokim poziomie, że obowiązek ten w praktyce nie zaistnieje.
Bartosz Wiśniakowski
radny województwa mazowieckiego
Karanie gmin za brak programu ochrony powietrza to nieprzemyślane pójście na skróty. Oznacza tylko tyle, że jedna jednostka samorządu terytorialnego publicznymi środkami zapłaci drugiej jednostce administracji publicznej. Jestem zwolennikiem motywowania. Można warunkować przyznanie gminie dotacji na inwestycje w ochronę powietrza od posiadania POP. To proste rozwiązanie: jeśli gmina uchwali program, może skorzystać z oferowanych środków. Choćby w ramach „Mazowieckiego Instrumentu Wsparcia Ochrony Powietrza”, którego budżet uchwaliliśmy na marcowej sesji sejmiku.
Liczba wyświetleń: 131
powrót