Mazowsze serce Polski nr 6/18
Wiersze Czytelników
2018.06.12 06:00 , aktualizacja: 2018.06.12 14:45
Autor: Opracowała Monika Gontarczyk, Wprowadzenie: Monika Gontarczyk
Alfred Kohn
Urodził się w 1960 r. w Makowie Mazowieckim. Animator i działacz kultury, poeta i redaktor. Opublikował tomiki poetyckie: „Pegaz złagodniał” i „(Nie)dzielne wiersze”. Był dyrektorem Sztumskiego Centrum Kultury. Od 1996 r. kieruje Gminnym Ośrodkiem Kultury w Tarczynie.
Ręce
bywają delikatne
jak mimoza
albo pierwsza miłość
mogą być lekkie
jak powiew wiatru
albo ciężkie
jak umieranie
kiedy biją brawo
podobne są
do ptaka w locie
zaciśnięte w pięści
przenoszą góry
***
szukałem
Ciebie Panie
na ołtarzach przepysznych świątyń
w księgach mądrości
o złoconych grzbietach
w słowach
złotoustych proroków
uczonych w Piśmie
a odnalazłem
w płaczu dziecka
w uśmiechu matki
w barwach motyla
w poranku wstającego dnia
żeby zaczerpnąć wody
nie trzeba przechodzić na drugą stronę
strumienia
***
Jednak
nikt stamtąd nie woła
cisza jak makiem zasiał
mój cień
zostawiony
nad Orzycem
dalej śpi w szuwarach
coraz głębiej wrastam
w ziemię tarczyńską
coraz trudniej będzie
mnie
z niej wykorzenić
Jan B. Orczykowski
Urodził się w 1940 r. na Przedgórzu Iłżeckim. Ekonomista, podróżnik. Działacz społeczny i animator kultury. Jego hobby to historia Iłży, Radomia i okolic, genealogia rodziny oraz poezja. Wydał kilka tomików wierszy m.in. „Pamiętamy”, „Marzenia”, „Smaki z przeszłości” i „Zbliżenia”.
Nad Pilicą
Powiało chłodem nad Pilicą
Wiosna powoli krzepnie
Mglisto tu, mokro
Przyjemnie, lecz niebezpiecznie
Świta majowy poranek
Zefirek zalotnie trąca o drzewa
Budzi się dzień
Nadrzecze śpiewem rozbrzmiewa
Urzekła mnie Pilica
Piękna polska rzeka
Coraz dalej jest mi do niej
Tak ten czas szybko ucieka
Finiszuje moje życie
Piękne wspomnienia zostały
Gdzie te wieczory i ranki
I białobrzeskie ulice
Co z pamięci trochę uleciały
Medytacja
Wiersz to modlitwa
To słowo wielkiej mocy
Poezja to kosmos dobroci
Medytacji i ludzkiej mądrości
Uwierz mi
Nie mów nic
Uwierz mi
Popatrz jeszcze nad nami słońce
Chociaż nadzieja mniej już warta
Każdy dzień radość niesie
Ożywczej rosy ranna woń
Pobudza senne oczy
Życie bierzemy, jakie jest
Choć życia jesień blisko
Z przeżytych lat powstałą nić
Czas nadal życie splata
Tu jest nasz dom, rodzinny dom
Rodzinna nasza chata
Została więź z przeżytych lat
Wzmacniana wspomnieniami
Naprawić błędy późno już
Zostańmy z sobą sami
Zachęcamy mieszkańców Mazowsza do dzielenia się z Czytelnikami pisanymi przez siebie wierszami. Swoje utwory wraz ze zdjęciem i krótką notką biograficzną prosimy przesyłać na adres e-mail: .
Liczba wyświetleń: 185
powrót