Mazowsze serce Polski nr 4/19

Wiersze Czytelników

2019.04.16 10:00 , aktualizacja: 2019.04.16 12:58

Autor: Agnieszka Bogucka, Wprowadzenie: Agnieszka Bogucka

  • Stefan Żagiel Stefan Żagiel
  • Wanda Gołębiewska Wanda Gołębiewska

Stefan Żagiel

Urodził się w 1949 r. w Krzczonowie koło Lublina, od lat mieszka w Ciechanowie. Dziennikarz, założyciel i wieloletni publicysta „Tygodnika Ciechanowskiego”, literat. Animator życia literackiego na północnym Mazowszu, redaktor kilkunastu almanachów poetyckich i trzech antologii poezji, poświęconych ziemi ciechanowskiej.

 

Są chwile

Są chwile, gdy chcę uciekać

Siły ostatkiem

W dzieciństwa dni, pod opiekę

Troskliwej matki.

By ciepłym słowem podparła

Tak jak przed laty

I łez groch z oczu otarła

Fartuchem w kratę.

 

Wiem, widać przecież to w lustrze

Że czas się toczy

Sam muszę wiatrów się ustrzec

Gdy wieją w oczy.

I nawet matka nie zdoła

Losu mi zlepić

Lecz gdy jej pamięć przywołam

Jest trochę lepiej…

 

Reguły i wyjątki

Od powtarzania słowa wolność

Nie przybywa wolności

Od powtarzania słowa miłość

Nie przybywa miłości

 

Od powtarzania słowa chleb

Na jotę nie przybywa chleba

Czy jednak rzadziej walą w łeb

Od powtarzania słowa przebacz?

 

Od powtarzania słowa rozpacz

Nie ubywa rozpaczy

Od powtarzania słowa radość

Nie jest nam mniej do płaczu.

 

Od powtarzania słowa Bóg

Do nieba nie jest prościej

Od powtarzania słowa wróg

…Nie przybywa miłości.

 

Wanda Gołębiewska 

Urodziła się i mieszka w Płocku. Wiersze pisze od 15. roku życia, jest autorką siedmiu tomików poetyckich. Przez 30 lat była nauczycielką języka polskiego w szkole podstawowej
w Płocku-Borowiczkach
.

 

Doświadczać Mazowsza

doświadczać Mazowsza

to doświadczać prawego brzegu

Wisły piasków Zakrzewa

biegać po nich boso

z niedowierzaniem patrzeć

na linie wędrujących małż

omijać muszle by nie kaleczyć stóp

lub zbierać je otwierać

i patrzeć na świat

który rośnie tworzy się i toczy

na Twoich oczach

doświadczać „mielizn

i gżegżółek nad nimi”

kęp wiślanych z wierzbami

topolami

doświadczać dali wiślanej

i tego wszystkiego o czym

Władysław Broniewski

pisał w poemacie „Mazowsze”

to zobaczyć najpierw mazowiecki

nadwiślany krajobraz z pokładu

białego parowca „Traugutt”

a potem całe życie śnić Mazowsze

dotykać łąk w Radziwiu

Popłacinie

Wykowie

i czerpać garściami jego urodę

jak czerpie się wodę

prosto z Wisły w Zakrzewie

w Kępie Polskiej

w Borowiczkach

w Wyszogrodzie

 

Cisza
w Zakrzewie

w Zakrzewie

jest tak cicho

że nikt tej ciszy

nie może przebudzić

 

ta cisza nawet

w uszach nie dzwoni

 

jest zwykła

jak ptak

i pióro

co spada

na pole łubinu

obok figurki

gdzie krążą białe postacie

jeszcze bardziej ciche

niż sama cisza

Liczba wyświetleń: 179

powrót