Mazowsze serce Polski nr 3/19
Dlaczego rolnicy strajkują?
2019.03.18 08:10 , aktualizacja: 2019.04.03 11:43
Autor: Iwona Dybowska, Wprowadzenie: Agnieszka Bogucka
Adam Struzik (PSL), marszałek województwa mazowieckiego
Jeżeli jakakolwiek grupa społeczna wychodzi na ulice, to musi mieć powód. Brak systemowych narzędzi wsparcia, niskie ceny zbytu, pomysły nie do zaakceptowania – uchwalane bez konsultacji, niechęć do dialogu i zbywanie ogólnikami – to wszystko ostatnio zmusiło rolników do protestów. Niestety obserwujemy eskalację napięć. Cierpliwość polskiego rolnika, choć godna podziwu, nie będzie trwać wiecznie. A wsparcie samorządów i ze środków unijnych zwyczajnie nie wystarcza.
Tomasz Śmietanka (KO), radny województwa, członek Komisji Rolnictwa i Terenów Wiejskich
Powodów do protestów jest sporo: niska opłacalność produkcji rolnej, nieprzewidywalność przyszłości, nieskuteczność rządu w walce z ASF, a u nas – na Ziemi Kozienickiej – dużo inwestycji na kredyt z udziałem środków unijnych, z małym wkładem własnym. Kredyty trzeba spłacać cyklicznie, a dochody z produkcji roślinnej czy zwierzęcej są obecnie niemożliwe do zaplanowania. Rolnik chciałby mieć pewność jutra. A tego ewidentnie nie ma – stąd protesty i niezadowolenie.
Rafał Romanowski (PiS), radny województwa, wiceprzewodniczący Komisji Rolnictwa i Terenów Wiejskich
W demokracji protesty to coś naturalnego. Każdy ma prawo. A powody? Rolnik się stara najlepiej jak potrafi, ale czy zbierze – nie może być pewny. Problem w tym, że w latach 90., przez złodziejską prywatyzację, odcięto rolników od przetwórstwa. Tu – na naszym ukochanym Mazowszu – był potężny zakład przetwórstwa owocowo-warzywnego, a co mamy dziś? Zmiany wymagają czasu. Część już została wprowadzona. W sytuacji kryzysowej udzieliliśmy największej w historii pomocy suszowej – ponad 2,2 mld zł, wdrożyliśmy najlepsze w UE przepisy dotyczące rolniczego handlu detalicznego i tzw. MOL-a. Nie ma już biurokratycznych, sztucznych barier. Na ulicach nie rozwiąże się problemów. Inicjatywa polskich organizacji w Copa Cogeca – Porozumienia Rolniczego spotkała się z odzewem 168 związków i organizacji rolniczych. Wspólnie chcemy realnie rozwiązywać problemy.
Leszek Przybytniak (PSL), radny województwa, przewodniczący Komisji Rolnictwa i Terenów Wiejskich
Sedno sprawy to fakt, że kondycja rodzinnych gospodarstw – i tych z produkcją zwierzęcą, i tych specjalistycznych, typu sadownictwo i warzywnictwo – jest bardzo słaba. Straciliśmy świetną opinię producentów dobrej żywności poprzez prowadzenie niespójnej polityki eksportowo-promocyjnej. Trudno z naszymi towarami znaleźć się na rynkach trzecich, bo hurt i zaopatrzenie w nasze produkty bazuje na niskich cenach, które nie rekompensują kosztów produkcji. Wybuchają też afery z niekontrolowanymi przetwórcami. A rządowej polityki przemyślanego wsparcia nie widać.
9 maja 2018
Kilkugodzinna blokada dróg między innymi w Sieradzu, Ostrowie Wielkopolskim, Nowych Skalmierzycach, Jeleniej Górze, Białymstoku czy Koszalinie. Sprzeciw wobec niskich cen skupu płodów rolnych i nieuczciwej konkurencji z Zachodu.
23 maja 2018
Około 2 tys. rolników przeszło ulicami stolicy pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, gdzie złożyli swoje postulaty.
18 czerwca 2018
Krzysztof Jurgiel składa rezygnację ze stanowiska ministra rolnictwa. Dwa dni później na jego miejsce powołany zostaje Jan Krzysztof Ardanowski.
13 lipca 2018
Protest w Warszawie i innych miejscach w kraju, także w formie blokady dróg. Motyw przewodni – niskie ceny skupu produktów rolnych, problemy związane z afrykańskim pomorem świń i niskimi cenami trzody chlewnej. Otwarty list do Premiera RP.
6 sierpnia 2018
Protest sadowników z powodu drastycznie niskich cen skupu owoców. Apel Związku Sadowników RP do premiera Mateusza Morawieckiego „o natychmiastową reakcję i bardzo pilne spotkanie".
7 września 2018
Blokada krajowej trasy nr 3 koło Jeleniej Góry. Oprotestowanie sposobu liczenia strat związanych z suszą i kwestionowanie zasad przyznawania przez rząd rekompensat .
12 grudnia 2018
Blokada na autostradzie A2 w Brwinowie (pow. pruszkowski). Ogromny korek na trasie Łódź–Warszawa. Do protestujących dociera minister rolnictwa. Rolnicy przedstawiają postulaty,odchodzą z mandatami od policji.
13 grudnia 2018
Blokada pasa S8 w kierunku Wrocławia przy zakładach mięsnych w Rawie Mazowieckiej. Rolnicy protestowali przeciw niskim cenom skupu trzody chlewnej.
19 grudnia 2018
Protest hodowców drobiu na drodze krajowej nr 1. Protestowali m.in. przeciwko spadkowi cen skupu drobiu, który spowodowany jest importem mięsa spoza Unii Europejskiej.
11 stycznia 2019
Rolnicy zablokowali kilka odcinków dróg krajowych w całej Polsce.
Korki tworzyły się głównie w Wielkopolsce i w Łódzkiem. Akcja ostrzegawcza „przeciwko nieudolnej polityce rządu” zwraca uwagę m.in. na niskie ceny oferowane za płody rolne i żywiec oraz brak ochrony krajowego rynku żywności.
28 stycznia 2019
Blokady dróg w kilkudziesięciu miejscach w Polsce – około 30 manifestacji w całym kraju.
Główny postulat: obrona krajowej produkcji. W Wielkopolsce około 200 osób z czarnymi transparentami i symboliczną trumną polskiego rolnictwa przeszło „Marszem Milczenia”, blokując DK 11. W łódzkiem zablokowano DK 92 (Kutno–Łowicz), w opolskiem – DK 19 na obwodnicy Radzynia Podlaskiego, w świętokrzyskim DK 9 (Radom–Rzeszów).
6 lutego 2019
Rolnicy zebrali się w Warszawie pod Pałacem Prezydenckim. Prezydent nie spotkał się z protestującymi. Około 300. osób zorganizowało symboliczny kondukt żałobny z placu Defilad pod Pałac Prezydencki. Na czele pochodu szło kilku rolników niosących trumnę przepasaną polską flagą i tablicą „Ś.P. Polskie Rolnictwo A.D. 2019”. Równolegle – w geście solidarności – trwał strajk na DK 5 w okolicach Szubina (kujawsko-pomorskie).
26 lutego 2019
Utrudnienia dla kierowców w Warszawie. Do stolicy zjechali rolnicy z całej Polski, którzy zaprotestowali przeciwko poselskim autopoprawkom do projektu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Mówili także o zbyt słabej kontroli importowanej żywności, przymusie sprzedaży
produktów rolnych po zaniżonych cenach i braku opłacalności produkcji rolnej.
13 marca 2019
Niezapowiedziany protest rolników na placu Zawiszy w Warszawie. Wybuchały petardy, płonęły opony, na jezdnię rolnicy wyrzucili m.in. owoce i słomę. Protest spowodował duże utrudnienia komunikacyjne na Woli, Ochocie i w Śródmieściu. Rolnicy twierdzą, że są zdesperowani, bo zostali odcięci od rynku.
Liczba wyświetleń: 134
powrót