Mazowsze serce Polski nr 2/19
Rozmowy kontrolowane
2019.02.25 09:20 , aktualizacja: 2019.03.07 13:58
Autor: , Wprowadzenie: Monika Gontarczyk
- Rafał Rajkowski...
- Krzysztof Żochowski radny...
- Andrzej Sitnik prezydent...
- Artur Szewczyk wójt...
- Sylwester Ziemkiewicz wójt...
- ks. prof. nadzw. dr hab....
Zapytaliśmy samorządowców i etyka, co myślą o rejestrowaniu rozmów bez zgody i wiedzy uczestników.
Rafał Rajkowski wicemarszałek województwa
Osoba publiczna zawsze powinna wypowiadać się szczerze, zgodnie z własnymi poglądami, w sposób jasny, klarowny, a przede wszystkim nieobraźliwy i nieagresywny. Zabierając głos – czy to publicznie, czy prywatnie – trzeba zważać na słowa. Każda osoba ma prawo do prywatnego zdania, ale, jak pokazują medialne doniesienia, powinno się ono pokrywać z publicznym przekazem.
Krzysztof Żochowski radny województwa
Jestem przyzwyczajony do tradycyjnych zasad uczciwości międzyludzkiej. Nagrywanie osoby bez jej wiedzy i zgody uważam za czyn niehonorowy, a ludźmi, którzy dopuszczają się takich działań, szczerze pogardzam. W wiekach średnich rycerze podejmowali czyny honorowe i niehonorowe. Są sposoby walki honorowej, – przegrałem, ale w uczciwej walce. Są też działania niegodne – i właśnie do takich zaliczam potajemne nagrywanie.
Andrzej Sitnik prezydent Siedlec
Po pierwsze, jest to w niektórych sytuacjach nielegalne. Po drugie, jeśli ktoś sobie nie życzy rejestrowania, nie powinno ono mieć miejsca. Jeśli rozmowa osoby publicznej dotyczy spraw prywatnych, to takie rozmowy nie powinny być ujawniane. Jeśli zaś są związane z pełnioną funkcją, sprawowaniem urzędu czy to prezydenta, czy posła, wtedy takie rozmowy powinny być jawne.
Artur Szewczyk wójt Ciepielowa (powiat lipski)
Nagrywanie stało się elementem politykii życia publicznego. Ja też go doświadczam. Niektóre osoby przychodzą z włączonymi telefonami i nagrywają spotkania. Trzeba być wyczulonym na takie praktyki, bo nie wiadomo kto, kiedy i w jakim celu to robi. Cieszę się, że wprowadzono nagrywanie sesji rady gminy. Teraz słowa muszą ważyć ci, którzy odpowiadają, ale i ci, którzy pytają, albo rzucają obelgami.
Sylwester Ziemkiewicz wójt Radzanowa (powiat płocki)
W swojej działalności publicznej jeszcze się nie spotkałem z potajemnym nagrywaniem albo jeszcze o tym nie wiem… Jest jawność życia publicznego i myślę, że nikt nie ma niczego do ukrycia. Uważam jednak, że kwestia nagrywania powinna być unormowana przepisami prawnymi, tak aby każda wypowiadająca się strona miała świadomość, że jest nagrywana. Powinien być obowiązek informowania o nagrywaniu. Nie rodziłoby to poczucia dyskomfortu, niejasności, nie budziło wątpliwości.
ks. prof. nadzw. dr hab. Andrzej Kobyliński UKSW
Nagrywanie rozmów osób publicznych, samego dźwięku lub dźwięku wraz z obrazem może być w niektórych sytuacjach moralnie dopuszczalne. Prawo do prywatności nie ma charakteru absolutnego. Czasami nagranie rozmowy może pomóc w zwalczaniu korupcji, molestowania seksualnego czy wielu innych czynów zabronionych. Udostępnianie tego rodzaju nagrań osobom trzecim jest właściwe moralnie, jeśli intencją działania jest nie tyle naruszanie prywatności, ile ochrona interesu społecznego lub udokumentowanie przestępstwa.
Liczba wyświetleń: 167
powrót