Mazowsze serce Polski nr 10/20

Smaki Mazowsza. Tłuste ale zdrowe: gęsi smalec do chleba

2020.10.12 06:35 , aktualizacja: 2020.12.09 10:00

Autor: Dorota Ł. Cichocka, Wprowadzenie: Agnieszka Bogucka

Kromki chleba ze smalcem leżą na talerzu. Obok porcja smalcu w miseczce, cebula, jabłko i nóż do smarowana Smalec z gęsiny najlepiej...
Dorosła gęś stoi na trawie Okazuje się, że kiedyś...
Upieczona gęś na talerzu, przybrana po bokach warzywami i ziołami Gęsina - mięso popularne w...

Tłuste, ale zdrowe

Część z nas nawet nie zna smaku gęsiny, bo to mięso rzadko gości na naszych stołach. W kuchni staropolskiej było popularne. Dziś wraca do łask. I bardzo dobrze, gęsie mięso jest wyjątkowo smaczne.  Obiegowa opinia głosi, że jest niezdrowe, bo tłuste. I to też prawda. Gąska wiedzie kaloryczny prym wśród drobiu, ma aż 339 kcal w 100 gramach (dla porównania: indyk to 129 kcal w 100 g, kurczak – 158 kcal). Ale to dobry tłuszcz, ma dużo kwasów jedno- i wielonienasyconych, w tym znacznie więcej korzystnych dla serca kwasów omega-3 i omega-6.

 

Gęsi smalec do chleba

  • 20 dag gęsiego tłuszczu
  • 10 dag słoniny
  • 1 duże jabłko (złota reneta lub antonówka)
  • 3 cebule
  • sproszkowane majeranek i tymianek
  • cukier, sól

 

Sposób przygotowania: Słoninę płuczemy, suszymy i kroimy w drobną kostkę. W podobny sposób przygotowujemy tłuszcz z gęsi, który wytapiamy osobno. Następnie na patelnię wlewamy 3 łyżki tłuszczu wieprzowego (bez skwarek) i rumienimy na nim posiekaną cebulę. Dodajemy jabłko starte na tarce o dużych oczkach. Dusimy, mieszając, aż utworzy się jednolita masa. Łączymy oba tłuszcze i pod-smażoną cebulę z jabłkiem. Solimy, doprawiamy szczyptą cukru i ziołami. Zdejmujemy z ognia, przelewamy do kamiennego garnka, ewentualnie słoika. Podczas krzepnięcia od czasu do czasu mieszamy. Najlepiej smakuje ze świeżym, wiejskim chlebem.

 

Komu w drogę, temu buty

Ciekawa ta gąska. Można ją na przykład podkuć. Gęś kupiona onegdaj na targu w Warszawie musiała do Prus (czyli miejsca, w który była wyjątkowo popularnym daniem), dojść samodzielnie. A że droga długa, o gęsie łapki trzeba było zadbać. Stado gęsi było zatem przepędzane po ciepłej, lepkiej smole, a później po drobnym piasku. Tak obute gęsi były gotowe do drogi.

 

Liczba wyświetleń: 74

powrót