Mazowsze serce Polski nr 10/18

Otyli żyją krócej

2018.10.10 08:50 , aktualizacja: 2018.10.24 13:14

Autor: Agnieszka Bogucka, Wprowadzenie: Agnieszka Bogucka

Otyły chłopiec siedzi na kanapie. W ręku trzyma pilota, którym zmienia kanał, w drugim duży pojemnik z prażoną kukurydzą. Przed nim na stoliku duży kubek jednorazowy ze słomką Fot. Shutterstock.com

Na świecie są już ponad 2 miliardy osób z nadwagą i otyłych, co stanowi około 30 proc. ziemskiej populacji, wynika z raportu opublikowanego w „New England Journal of Medicine”.  To epidemia, która zabija również Polaków.

 

Wskazują na to wyniki badań międzynarodowego zespołu 2300 naukowców ze 133 krajów pod kierunkiem specjalistów z University of Washington. Przeanalizowano dane ze 195 krajów, zebrane na przestrzeni kilku dekad – od 1980 do 2015 r. Otyłość pojawia się nawet w krajach, gdzie wcześniej problemem był przede wszystkim głód – np. w Afryce.

 

Co to jest otyłość?

To nadmierne nagromadzenie tkanki tłuszczowej, które znacznie przekracza fizjologiczne potrzeby oraz zdolności adaptacyjne organizmu. Stopień otyłości można wyliczyć np. za pomocą wskaźnika BMI (Body Mass Index). Jest to stosunek masy ciała wyrażonej w kilogramach, do wzrostu wyrażonego w metrach podniesionego do kwadratu.

 

Wskaźnik masy ciała (BMI)

 

Drugim  wskaźnikiem stosowanym w diagnostyce otyłości jest obwód talii – służy on do oceny stopnia nagromadzenia się tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha (tzw. otyłość brzuszna). Ocena ta jest bardzo istotna, bo ten typ otyłości jest szczególnie groźny dla zdrowia – zwiększa m.in. ryzyko rozwoju cukrzycy, chorób układu krążenia i niektórych nowotworów (np. jelita grubego). Do wyliczenia poziomu tkanki tłuszczowej najskuteczniejszy jest wskaźnik RFM (Relative Fat Mass Index). U kobiet wylicza się go według wzoru: 64 – (20x wzrost/obwód w talii), a u mężczyzn 72 – (20x wzrost/obwód w talii). Dla pań niezdrowo jest, gdy tłuszcz to ponad 32 proc. masy ciała. Dla panów ta granica jest niższa – 25 proc.

 

Skąd się bierze nadwaga?

Wśród przyczyn tycia eksperci wymieniają szerszy dostęp do żywności typu fast food (słodycze, tłuszcze zwierzęce, gazowane i słodkie napoje), większe porcje oraz wszechobecność produktów przetworzonych, a także intensywny marketing tego rodzaju pokarmów. Coraz mniejsza jest również aktywność fizyczna, coraz więcej czasu spędzamy na siedząco (np. przed komputerem). Czynnikiem wspomagającym jest też niska odporność psychiczna lub stres – w wielu wypadkach szukamy ukojenia w jedzeniu, a raczej objadaniu się.

 

Prof. Mirosław Jarosz, gastroenterolog dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie, wyjaśnił to bardzo obrazowo: „Nazywamy to chorobą, bo tkanka tłuszczowa to nie jest tylko rezerwuar tłuszczu, który chroni nasze narządy przed zbyt niską temperaturą czy urazami, ale ona jest aktywna metabolicznie. Wydziela hormony, różne aktywne związki działające prozapalnie. Otyłość w ogóle możemy zdefiniować jako przewlekły stan zapalny o małym nasileniu. A taki stan to królowa matka wszystkich chorób. Gdy zaczniemy analizować nowotwory, zawały, udary, miażdżycę, to u ich podłoża leży właśnie stan zapalny. Dlatego otyłość powoduje tak wiele chorób – np. do 50 proc. chorób nowotworowych! Tłuszcz powoduje zaburzenia w gospodarce hormonalnej, wydziela cytokiny i związki, które negatywnie wpływają na metabolizm. I tu mamy kolejną złożoną sprawę, bo na przewlekły stan zapalny wywołany nadmierną masą ciała jeszcze nakładają się inne czynniki, np. zbyt duże spożycie przetworzonego mięsa, palenie tytoniu, alkohol, nadmiar soli i cukru w diecie. One razem z otyłością synergicznie przyspieszają procesy patologiczne, które prowadzą do chorób cywilizacyjnych”1.

 

Otyłość stanowi trzeci,po nadciśnieniu tętniczym i paleniu tytoniu, czynnik ryzyka innych chorób. Jak wskazują badania, epidemia otyłości może w niedługim czasie doprowadzić do obniżenia się przeciętnej długości życia nawet o 8 lat.

Schorzenia wynikające z nadwagi

 


OPINIA

Cecylia Domżała Wiceprzewodnicząca Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej

Otyłość jest epidemią XXI w., bo coraz częściej dotyka dzieci. Łatwy dostęp do niezdrowego jedzenia, ale także brak wiedzy na temat konsekwencji złego odżywiania – to podstawowe przyczyny problemu. Aby wyrabiać w młodych mieszkańcach Mazowsza postawy prozdrowotne, Samorząd Województwa Mazowieckiego od 1999 r. prowadzi program pt. „Szkoły Promocji Zdrowia”. Zawiera on m.in. zajęcia z zasad udzielania pomocy przedmedycznej, podstawy psychologii i rehabilitacji oraz wiedzę z obszaru chorób cywilizacyjnych. Nauczanie przedmiotu promocja zdrowia jest pomyślane jako rozszerzenie wiedzy zdobywanej przez uczniów w trakcie zajęć w szkole z biologii, chemii i fizyki. Obecnie na Mazowszu istnieje sześć Szkół Promocji Zdrowia, funkcjonujących przy szpitalach wojewódzkich w Ciechanowie, Ostrołęce, Płocku, Radomiu i Siedlcach oraz przy Mazowieckim Centrum Rehabilitacji STOCER w Konstancinie-Jeziornie. Jednym ze stałych elementów programu są Olimpiady Szkół Promocji Zdrowia, które każdego roku mają inne hasło przewodnie.

 

1„Otyłość to matka wszystkich chorób”, wywiad Margit Kossobudzkiej, „Gazeta Wyborcza”, 28 czerwca 2018 r.

 

Liczba wyświetleń: 340

powrót