Informacje prasowe
Informacja prasowa - Janosikowe największą pozycją w budżecie Mazowsza na 2014 r., udało się uniknąć cięć w połączeniach Kolei Mazowieckich
2013.11.25 16:20 , aktualizacja: 2013.11.26 09:50
Autor: , Wprowadzenie: Hanna Maliszewska
Ciąg dalszy batalii o dostosowanie wysokości „janosikowego” do rzeczywistych dochodów województwa. Obecnie Mazowsze musi płacić wysoką daninę na rzecz pozostałych 15 województw, choć dochody podatkowe drastycznie spadły i po prostu nie ma na to pieniędzy. Przed weekendem posłowie zdecydowali o tym, by w 2014 r. Mazowsze oddało innym regionom 400, a nie 646,5 mln zł. Pozostałe 246,5 mln zł ma przekazać do 2017 r. W ten sposób przynajmniej nie musiałoby się dalej zadłużać, tylko po to, aby zapłacić „janosikowe”. Niestety, bubel prawny w postaci algorytmu wyliczającego „janosikowe” na podstawie dochodów sprzed dwóch lat doprowadził do nieodwracalnych szkód. Żaden inny region nie musiał tak drastycznie ograniczyć wydatków i niemal do zera zmniejszyć inwestycji czy dotacji. Nie musiał, bo dostawał pewne pieniądze z Mazowsza. Największą pozycją w przyszłorocznym budżecie Mazowsza jest ciągle „janosikowe”.
Do tej pory (w latach 2004-13) Mazowsze oddało innym województwom 6,2 mld zł. W tym czasie najwięcej pieniędzy od podatników z Mazowsza dostały województwa podkarpackie – ponad 754 mln zł, lubelskie – 665,4 mln zł, warmińsko-mazurskie – ponad 526 mln zł, kujawsko-pomorskie – ponad 523 mln zł, a dolnośląskie – 421,7 mln zł.
– Przez ostatnich 10 lat oddaliśmy do pozostałych 15 województw 6,2 mld zł z podatków wypracowanych przez Mazowszan. Te pieniądze pomagały innym województwom się rozwijać, inwestować i funkcjonować. Pomogły im również niemal bezboleśnie przejść przez kryzys. Niestety, my takiego komfortu nie mieliśmy– podsumowuje marszałek Adam Struzik. – Budżet, w którym aż 85 proc. to niestabilne wpływy z CIT-u, boleśnie odczuł załamanie koniunktury. Piątkowa decyzja sejmu to nie jakieś ekstra pieniądze dla Mazowsza, tylko zgoda na to, aby nam trochę mniej zabrać w przyszłym roku. To odroczenie. Bo ostatecznie i tak będziemy musieli to oddać. Nikt nam niczego nie umarza. A zatem kolejne lata – nawet jeśli poprawi się sytuacja mazowieckich przedsiębiorców i zaczną wpływać większe kwoty z podatków – oznacza dla nas spłacanie zaległych rat „janosikowego” – tłumaczy marszałek. –Do wszystkich paradoksów „janosikowego” dochodzi kolejny. Gdy jako jedyny region oddajemy na rzecz innych województw 6,2 mld zł, mówi się o solidaryzmie społecznym. Gdy z powodu spadku dochodów podatkowych, po decyzji posłów dostajemy szansę zapłacenia części daniny później, niektóre regiony krzyczą, że coś im odbieramy. My nie odbieramy. My dajemy i to od 10 lat. Czy mamy nadal finansować inne województwa, choć nie mamy wpływów podatkowych. Mamy dalej, tak jak w tym roku, ciąć wydatki, inwestycje, dotacje dla organizacji pozarządowych. A wszystko tylko po to, aby zapewnić komfort pozostałym regionom. Komfort, którego ceną jest zapaść Mazowsza? Do tego doprowadziła ustawa z 2003 r. A konsekwencją tego stanu rzeczy jest też nasz przyszłoroczny budżet.
Podczas dzisiejszych obrad sejmiku odbyło się pierwsze czytanie budżetu województwa na rok 2014. Przedstawione zostały także dotychczasowe oszczędności oraz założenia programu ostrożnościowego, który był formalnym wymogiem, aby region mógł ubiegać się o pożyczkę z budżetu państwa na spłacenie czterech rat „janosikowego”. Program został już zaopiniowany przez wojewodę mazowieckiego – przedsięwzięcia przewidywane w programie uzyskały jego pozytywną opinię.
Przyszłoroczny budżet oznacza kolejne oszczędności. Nie jest to jednak nowość. Od trzech lat Mazowsze wprowadza drastyczne ograniczenia wydatków bieżących i majątkowych. W sumie w latach 2009-2013 zostały one zmniejszone aż o jedną czwartą. Roczne koszty funkcjonowania urzędu marszałkowskiego to w tym roku zaledwie 4 proc., a w przyszłym niecałe 3 proc. budżetu województwa. Analizując dane ze sprawozdań finansowych województw za rok 2012, a w nim kosztów administracji w przeliczeniu na jednego mieszkańca, okazuje się, że Mazowsze znajduje się w końcówce rankingu. Podczas, gdy w województwie lubuskim koszty te wynoszą 57,76 zł na jednego mieszkańca, w województwie mazowieckim jest to 33,61 zł. Należy przy tym pamiętać, że na Mazowszu na 1 urzędnika przypada największa liczba potencjalnych interesantów. Jest to aż blisko 5 tys. potencjalnych klientów, podczas gdy w województwie podlaskim (będącym na 5. miejscu w rankingu kosztów administracyjnych) niecałe 2 tys.
Kolejne, planowane oszczędności zaprezentowane w programie ostrożnościowym dotyczą całej działalności samorządu województwa. Szacuje się, że wprowadzenie przedstawionych w planie ograniczeń w latach 2014-2019 przyniesie łączny efekt finansowy na poziomie 2,33 mld zł. I tak np. ograniczenie wzrostu wydatków bieżących przyniesie łącznie ok. 537 mln zł oszczędności, natomiast ograniczenie wydatków majątkowych ok. 924 mln zł.
W tym kontekście przyszłoroczny budżet Mazowsza nie może napawać optymizmem. Z uwagi na fakt, że w 2014 r. nie można liczyć na istotny wzrost wpływów z podatku CIT, przyszłoroczny budżet Mazowsza to kolejne ograniczenia.
– Niestety, można odnieść wrażenie, że naszym podstawowym celem jest płacenie „janosikowego” –komentuje przyszłoroczny budżet skarbnik województwa Marek Miesztalski. – Pozostały w nim tylko inwestycje współfinansowane ze środków unijnych. Nie będziemy już także w stanie wykładać za skarb państwa środków na finansowanie zadań zleconych z administracji rządowej – dodaje. Będą one realizowane tylko w takim zakresie, na jakim pozwolą dotacje przekazane od wojewody.
– Jest jednak i dobra informacja. Mimo drakońskich oszczędności, udało nam się uniknąć cięć w przewozach kolejowych. Zatem pasażerowie Kolei Mazowieckich nie muszą się martwić. Nie będzie likwidacji ani zmniejszenia liczby pociągów – podkreśla marszałek Adam Struzik.
Planowane wydatki
Największą pozycję w przyszłorocznym budżecie będzie janosikowe. Pochłonie ono co drugą złotówkę przekazaną do budżetu województwa przez podatników z Mazowsza. Biorąc pod uwagę założenia dochodów podatkowych – wysokość „janosikowego” będzie stanowić ich 47 proc. To ponad 1/3 kwoty przyszłorocznych wydatków bieżących Mazowsza.
Z punktu widzenia mieszkańców Mazowsza jednym z ważniejszych wydatków jest 280,25 mln zł na przewozy kolejowe (to o 12,8 mln zł więcej niż obecnie). Kwota całej dotacji jest dużo wyższa niż odroczona spłata przyszłorocznego „janosikowego” (246 mln zł). Jak widać, podstawowe zadania Mazowsza wymagają dużych nakładów finansowych, bo dotyczą ogromnej liczby mieszkańców i rozległego powierzchniowo województwa. O 2,4 mln zł wzrosną wydatki na bieżące utrzymanie dróg wojewódzkich (zaplanowano 67,6 mln zł). Niestety, jednocześnie spadną o 58 mln zł środki na inwestycje drogowe. O podobną kwotę zmniejszone zostaną wydatki na inwestycje w ochronę zdrowia.
Według założeń, dotacje dla mazowieckich instytucji kultury mają być utrzymane na poziomie z 2013 r. Również wydatki na zadania oświatowe w 2014 r. planuje się w wysokości takiej, jak w tym roku – choć subwencja oświatowa od państwa jest o ok. 6 mln zł mniejsza.
Nie ma też żadnych nowych planów inwestycyjnych na przyszły rok, poza utrzymaniem finansowania projektów, które już się rozpoczęły – najczęściej projektów z udziałem środków unijnych.
Przyszły rok przyniesie niestety ograniczenia w dotacji dla organizacji pozarządowych – współpraca z NGO będzie odbywać się w zakresie środków z opłat uzyskiwanych za wydawanie zezwoleń na hurtowy obrót napojami alkoholowymi oraz środków z dotacji państwowych.
Zadania zlecone z zakresu administracji rządowej będą realizowane tylko na poziomie otrzymanej z budżetu państwa dotacji.
W Sejmie cały czas toczą się wznowione prace nad zmianą przepisów o „janosikowym”. Powołana do tego specjalna podkomisja pracuje nad zmianą wadliwego algorytmu. W posiedzeniach podkomisji zawsze biorą udział marszałek Adam Struzik i skarbnik Marek Miesztalski, prezentując sytuację Mazowsza. Choć posłowie wrócili do wypracowanego rok temu projektu, muszą go uzupełnić o aktualne realia. Ponieważ prace cały czas trwają, nowe przepisy będą mogły obowiązywać dopiero w 2015 r. Dlatego do tego czasu Mazowsze zmuszone jest ograniczać się do podstawowej działalności i dokonywać kolejnych oszczędności.
Urząd Marszałkowski
Województwa Mazowieckiego
Pliki do pobrania
Liczba wyświetleń: 242
powrót