Aktualności
Samorząd województwa odpowiada na stanowisko radnych PiS z Węgrowa
2020.11.16 12:00 , aktualizacja: 2020.11.25 11:15
Autor: Biuro Prasowe UMWM, Wprowadzenie: Urszula Sabak-Gąska
Przyjęte przez radnych PiS stanowisko to smutny – choć na szczęście odosobniony – przykład, jak polityka centralna niszczy samorządy, solidarność i zdrowy rozsądek. Zgodnie z linią partii, radni Węgrowa z PiS opowiedzieli się za podziałem województwa. Województwa, które przez ostatnich ponad 20 lat wspierało setki inwestycji i działań na terenie ich powiatu i miasta. Robią to, mimo iż decyzja taka stoi w sprzeczności z interesem mieszkańców, których reprezentują.
Przez ostatnich 20 lat do powiatu węgrowskiego w ramach wsparcia samorządu województwa trafiło ponad 450 mln zł. W tym czasie tylko do samego miasta Węgrowa samorząd województwa przekazał ponad 96 mln zł, z czego środki unijne to 68 mln zł, a środki z budżetu Mazowsza to 28 mln zł, w tym na programy wsparcia – 8 mln zł. Dzięki nim na terenie miasta tworzone są tereny zielone, budowane kompleksy sportowo-rekreacyjne czy możliwe jest doposażanie pracowni szkolnych i ochotniczych straży pożarnych. Fundusze europejskie pomogły w zakupie specjalistycznego sprzętu dla placówek medycznych, modernizacji dróg lokalnych, a także w rewitalizacji Rynku Mariackiego, kościoła p.w. św. Piotra z Alkantary i św. Antoniego z Padwy czy Węgrowskiego Ośrodka Kultury.
Po podziale Mazowsza, do którego w czasie pandemii prą politycy PiS, na takie wsparcie nie będzie już stać najbiedniejszego województwa w kraju, którym bez wątpienia stanie się Mazowsze regionalne.
Są też głosy za integralnością administracyjną
Do stanowiska radnych PiS odniósł się marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.
– Oto jak polityka, i to ta destrukcyjna, wchodzi do samorządów. Politycy z PiS w Radzie Miejskiej Węgrowa przyjęli stanowisko za podziałem Mazowsza. Z czym nie zgadza się burmistrz Paweł Marchela i radni z klubu "Niezależni", którzy złożyli odrębne stanowiska – za integralnością administracyjną regionu. Dziękuję burmistrzowi i radnym niezależnym za uczciwość i odwagę. To w tych czasach, jakie teraz mamy, nie jest takie oczywiste. Polacy, jeszcze nigdy nie byli tak podzieleni.
Podział Mazowsza uniemożliwi inwestowanie w rozwój Węgrowa
Do sprawy odniosła się również członek zarządu województwa mazowieckiego Janina Ewa Orzełowska, która zwraca uwagę na olbrzymie wsparcie, jakie trafiło do powiatu węgrowskiego dzięki współpracy i decyzjom samorządu województwa. Dziś budżet Mazowsza to około 3 mld zł, po podziale będzie wynosił zaledwie około 300 mln zł. Dlaczego? Bo podatki, które zasilają budżet regionu, wypracowuje przede wszystkim stolica i podwarszawskie powiaty, które po podziale znajdą się w drugim – bogatym regionie stołecznym.
– Od momentu wejścia do Unii Europejskiej cały powiat węgrowski pozyskał ponad 450 mln zł, ze środków, jakimi dysponuje samorząd województwa w ramach własnego budżetu, Regionalnego Programu Operacyjnego i Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. A węgrowscy radni mówią dzisiaj, że to nie jest rozwój, że to miasto się nie rozwija. Inwestycje zarówno w rynek, jak i inwestycje drogowe, edukacyjne albo kulturalne kompletnie nie sprzyjają rozwojowi tego miasta? Radni chcą przejść do województwa radomskiego, które będzie najbiedniejszym województwem w Polsce, bo z budżetem około 300 mln zł. Uchwała jest podejmowana teraz, kiedy brakuje miejsc w szpitalach, brakuje sprzętu i leków. Dzisiaj w dobie pandemii powinniśmy być razem, a nie się dzielić. Powinniśmy być zjednoczeni, a nie walczyć. Dziękuję ze swojej strony burmistrzowi i radnym, którzy złożyli odrębne oświadczenie. Wiem jedno – razem można zrobić dużo więcej – podkreśla członek zarządu województwa mazowieckiego Janina Ewa Orzełowska.
– Decyzja radnych Węgrowa o podjęciu stanowiska za podziałem Mazowsza jest naprawdę trudna do zrozumienia. Już piątą kadencję mam zaszczyt być radną województwa mazowieckiego i przez ten czas obserwuję jak cały powiat węgrowski i sam Węgrów się rozwijają. Szczególnie w ostatnim czasie widać, jak skutecznie powiat korzystał ze środków unijnych, a są to znaczące środki na drogi, edukację, kulturę – podkreśla członek zarządu województwa mazowieckiego Elżbieta Lanc. – W momencie, w którym wszyscy pracujemy na rzecz dobra naszych mieszkańców, ratowania ich życia i zdrowia, skupianie się na tak destrukcyjnym pomyśle, jak podział województwa, jest w moim odczuciu mocno chybione – dodaje.
Poniżej przedstawiamy kontrargumenty do tez zawartych w uzasadnieniu do uchwały:
TEZA NR 1:
„Mazowsze jest w Polsce najdobitniejszym przykładem występowania głębokiego (i zwiększającego się) rozwarstwienia. Nierówności terytorialne, dysproporcje, w tym koncentracja problemów rozwojowych, w województwie pogłębiają się.”
- Kontrargument: Z analiz przeprowadzonych przez Instytut Rozwoju (pod kierownictwem prof. Jacka Szlachty) wynika, że to błędna teza. Metropolia warszawska, tj. nowy NUTS-2 warszawski stołeczny, jest kluczowym biegunem rozwoju Mazowsza i Polski. Beneficjentem impulsów rozwojowych będzie najprawdopodobniej w dużym stopniu region zewnętrzny. Dane dla lat 2004–2015 pokazują, że realny przyrost PKB na mieszkańca był na Mazowszu większy niż przeciętnie w kraju. Podregion mazowiecki regionalny poprawił swoją pozycję względem średniej UE 28 z około 40 proc. do około 60 proc. PKB na mieszkańca według parytetu siły nabywczej. W latach 2008–2018, według danych EUROSTAT, zróżnicowanie w tempie wzrostu PKB w cenach bieżących między oboma regionami różniło się średnio o 0,4 pkt. proc. W niektórych latach szybciej rozwijała się zewnętrzna część województwa, w innych – stołeczna.
TEZA NR 2:
„Mimo bliskości najsilniejszej metropolii, czyli miasta stołecznego Warszawy, która neutralizować powinna czynnik peryferyjności i stymulować zewnętrzne przesłanki wzrostu mazowieckich podregionów, zróżnicowanie wewnątrzregionalne na Mazowszu, mierzone wielkością PKB per capita według parytetu siły nabywczej (PPS), jest największe w kraju. Według najnowszych danych Eurostatu dla jednostek statystycznych NUTS 2, w 2018 r. wskaźnik ten w przypadku warszawskiego stołecznego wynosił 156 proc. średniej unijnej, zaś dla mazowieckiego regionalnego – 60 proc. średniej unijnej.”
- Kontrargument: PKB na mieszkańca w podregionie siedleckim wzrósł w latach 2007–2017 o 82 proc., z poziomu 22 tys. zł do 40 tys. zł. Jest to szybszy wzrost niż w przypadku Warszawy, gdzie wartość PKB na mieszkańca wzrosła w tym czasie o 72 proc. W ostatnich latach, w okresie 2014–2017, wskaźnik PKB na mieszkańca rósł w podregionie siedleckim w tym samym tempie, co w Warszawie (łącznie o 13 proc.). Wahania w tempie wzrostu gospodarczego miały zatem charakter ponadregionalny, niezależny od podziału administracyjnego.
TEZA NR 3:
„Odpływ mieszkańców z terenów regionalnego Mazowsza, zwłaszcza ludzi młodych, a także słaba konkurencyjność lokalnych gospodarek powodują postępującą marginalizację oraz degradację społeczno-gospodarczą tego regionu. Na poziomie NUTS 3 dotyczy to m.in. podregionu siedleckiego, w którym w latach 2014–2016 tempo wzrostu gospodarczego spadło.”
- Kontrargument: Podział województwa nie zmusi mieszkańców Siedlec do pozostania w regionie. Mało tego – wyjadą do innego województwa.
TEZA NR 4:
„Tymczasem zaangażowanie alokacji środków pomocowych, w tym unijnych, na przedsięwzięcia rozwojowe, zamiast dysproporcje te niwelować, zdaje się je pogłębiać. Łączna wartość projektów, w tym dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Funduszu Spójności, zrealizowanych w ramach krajowych programów operacyjnych oraz RPO w perspektywie 2014-2020 do końca 2018 r. w przeliczeniu na 1 mieszkańca miast na prawach powiatu wyniosła, według danych GUS, w Warszawie 11.100 zł, podczas gdy w innych ośrodkach była ok. 2-3 krotnie mniejsza: w Płocku — 7.208 zł, Radomiu — 6.280 zł, Ostrołęce — 4.617 zł, Siedlcach — 3.367 zł.”
- Kontrargument: Mowa o programach, które są w gestii rządowej. Jeśli dane te są prawdziwe, to świadczą tylko o tym, jak strona rządowa dba o region siedlecki. Co do środków z RPO WM wygląda to następująco:
Dofinansowanie unijne w ramach RPO WM 2014–2020
Dane te pokazują, że nieprawdą jest, że region siedlecki otrzymuje z RPO znacznie mniej środków niż inne – porównywalne regiony. W ramach RPO WM region otrzymał więcej środków niż ostrołęcki, płocki czy ciechanowski. Zatem – jak widać problemem są środki unijne pozostające w gestii rządowej. Gdyby region został włączony przez rząd do Polski Wschodniej (o co zabiega samorząd województwa) dofinansowanie dla ziemi siedleckiej byłoby znacznie wyższe.
Region | Liczba umów | Wartość ogólem | Wkład UE | |||
radomski | 321 | 858 306 615,29 | 539 642 452,29 | |||
siedlecki | 201 |
|
|
|||
ostrołęcki | 228 |
|
463 326 101,21 | |||
|
189 |
|
|
|||
ciechanowski | 218 |
|
|
TEZA NR 5:
„Polaryzacyjno-dyfuzyjny model rozwoju nie sprawdził się. Stolica, za wyjątkiem gmin położonych w promieniu do 40 km od metropolii, nie stała się motorem napędowym rozwoju pozostałej części województwa i nie dzieli się z nią swoją zasobnością. Obszar Metropolitalny. Warszawy będący beneficjentem prorozwojowego oddziaływania ośrodka centralnego, to jedynie 17 proc. ogólnej powierzchni Mazowsza.”
- Kontrargument: Badania profesora Szlachty wyraźnie pokazują, że jest odwrotnie.
Dane dla lat 2004–2015 pokazują, że realny przyrost PKB na mieszkańca był na Mazowszu większy niż przeciętnie w kraju. Podregion mazowiecki regionalny poprawił swoją pozycję względem średniej UE 28 z około 40 proc. do około 60 proc. PKB na mieszkańca według parytetu siły nabywczej.
To Warszawa generuje pieniądze, dzięki którym region może się rozwijać.
Obecnie aż 87 proc. dochodów Mazowsza z CIT generuje stolica (79 proc.) i podwarszawskie powiaty (8,7 proc.). Mazowsze regionalne – zaledwie 13 proc.
To w stolicy i wokół niej znajduje się ponad 53 proc. firm – krajowych i zagranicznych, 22 proc. zlokalizowanych jest w powiatach sąsiadujących z Warszawą[1]. Metropolia warszawska wytwarza dochody, dzięki którym możliwe jest utrzymanie instytucji kultury, szpitali, dróg czy połączeń kolejowych. Po wyłączeniu administracyjnym metropolii warszawskiej nowe województwo mazowieckie będzie miało dużą powierzchnię (86 proc. dotychczasowej) oraz diametralnie ograniczone dochody.
Więcej pieniędzy z budżetu województwa przeznaczanych jest na Mazowsze regionalne!
Minimum 60 proc. wydatków budżetu województwa przeznaczanych jest na zadania realizowane na Mazowszu regionalnym – szpitale, drogi, instytucje kultury, dotacje itd. (analiza urzędu marszałkowskiego w oparciu o budżet/wykonanie z 2018 r.). W 2018 r. dochody z CIT wypracowane przez Mazowsze regionalne wyniosły jedynie 271 mln zł, tymczasem wydatki tylko z budżetu województwa (bez UE) na ten obszar wyniosły 1,3 mld zł!
TEZA NR 6:
„Dysproporcje rozwojowe narastają nie tylko w relacji: Warszawa — reszta województwa, ale także pomiędzy poszczególnymi podregionami. Dzieje się tak pomimo wdrażania szeregu instrumentów polityki spójności, takich jak choćby: Strategia Rozwoju Województwa Mazowieckiego do 2030 r. Innowacyjne Mazowsze czy Regionalny Program Operacyjny Województwa Mazowieckiego. Obecnie na lata 2014-2020, a poprzednio 2007-2013, wiele danych i wskaźników dowodzi, że wprawdzie wszyscy się rozwijają i odnotowują postępy, których bez unijnego wsparcia z pewnością by nie osiągnęli, ale dynamika rozwoju jest bardzo zróżnicowana. Przyjmując za kryterium tempo wzrostu PKB na mieszkańca, dysproporcje rozwojowe wewnątrz regionu na wielu polach nie tylko się nie zmniejszają, ale wręcz przeciwnie – pogłębiają.”
- Kontrargument: Brak tu przytoczenia danych liczbowych. Czy odcięcie się od pieniędzy wypracowanych przez Warszawę poprawi tę sytuację? NIE! Mazowsze regionalne stanie się enklawą ubóstwa. Samorząd województwa wspiera region siedlecki:
Region | Liczba projektów | suma | liczba mieszkańców | Dofinansowanie z Programów Wsparcia w przeliczeniu na mieszkańca | |
radomski | 360 | 9 046 255,57 zł | 612218 | 14,77 | |
siedlecki | 365 | 8 626 230,40 zł | 421704 | 20,45 | |
ostrołęcki | 334 | 7 683 953,47 zł | 387331 | 19,83 | |
płocki | 192 | 5 031 700,87 zł |
|
15,27 | |
ciechanowski | 290 |
|
343386 | 18,39 |
Region | Liczba inwestycji | suma | liczba mieszkańców |
|
|
radomski | 35 | 97 968 318,00 zł | 612218 | 160,02 | |
siedlecki | 35 | 114 878 687,00 zł |
|
272,41 | |
ostrołęcki | 21 |
|
387331 | 272,58 | |
płocki | 39 |
|
329457 | 259,50 | |
ciechanowski | 28 |
|
343386 | 245,13 |
TEZA NR 7:
„Skoro skracanie rozwojowego dystansu w ramach jednego województwa nie przynosi oczekiwanych rezultatów, to nie ma powodu, by nie spróbować przyspieszyć tempo zmniejszania dysproporcji. W tym celu należy powierzyć to zadanie dwóm odrębnym podmiotom administracyjnym „jednej prędkości”, którym łatwiej będzie wypracować dla siebie spójne cele oraz priorytety rozwojowe. Każdy podmiot będzie działał autonomicznie, samorządnie i na miarę specyfiki swoich potrzeb, co nie znaczy, że nie bez partnerskiej współpracy oraz współdziałania respektującego interesy obu województw np. w obszarze ochrony środowiska, komunikacji czy utylizacji odpadów.”
- Kontrargument: Region Mazowiecki regionalny cechuje się znaczącymi różnicami we wskaźnikach rozwoju – chociażby między Siedlcami, Płockiem, a Radomiem. Argument o lepszym dostosowaniu działań do lokalnych potrzeb można posunąć dalej – zgodnie z tą logiką, najlepszym rozwiązaniem byłoby ustanowienie każdej gminy, a przynajmniej każdego miasta, samodzielnym województwem. Warto zwrócić uwagę, że nie padają żadne pomysły na to, jakie cele i priorytety rozwojowe miałyby być „lepsze” niż te wypracowane w ramach obecnego województwa mazowieckiego. Argumenty o konieczności współpracy obu województw już pokazują, że podział przyniósłby więcej problemów niż korzyści.
TEZA NR 8:
„Podział środków europejskich na lata 2021-2027 został ustalony na lipcowym szczycie UE. Przyszły podział regionu nie spowoduje zapewne napływu dodatkowych, zwiększonych środków unijnych z funduszy strukturalnych do biedniejszego mazowieckiego regionalnego województwa.
Unia widzi bowiem podział nie na województwa, lecz na jednostki statystyczne NUTS 2. Z tego wynika, że w odniesieniu do woj. mazowieckiego wyodrębnienie regionu mazowieckiego jako słabiej rozwiniętego, z PKB per capita odpowiadającym 60% średniej unijnej, oraz stołecznego, z PKB na mieszkańca na poziomie 156% średniej w UE - już się dokonał i obowiązuje od 2018 r.
Niemniej Regionalny Program Operacyjny Mazowsza regionalnego na lata 20212027: własny, „skrojony na miarę” celów i priorytetów rozwojowych, z adekwatną alokacją środków pomocowych oraz wdrażanych na znacznie korzystniejszych warunkach i zasadach niż w regionach tzw. przejściowych czy lepiej rozwiniętych, już stanowiłby wartość samą w sobie. W kontekście organizacji krajowych przygotowań do nowej perspektywy budżetowej UE na lata 2021-2027 wciąż zatem nie ma przeszkód, by w instytucjonalnej architekturze systemu wdrażania polityki spójności siedemnasty RPO został uwzględniony.”
- Kontrargument: Argument sprowadza się do tego, że w najlepszym wypadku podział administracyjny województwa nie będzie miał żadnego wpływu na podział środków unijnych. Nawet wtedy nie przyniesie zaś żadnych korzyści w tym zakresie. Nie uwzględniono przy tym, że nawet w tym przypadku niemal na pewno skutkować będzie opóźnieniem w dostępie do funduszy.
Samorząd Województwa Mazowieckiego od kilku lat zabiega o objęcie w latach 2021-2027 regionu NUTS 2 Mazowieckiego regionalnego ponadregionalnym Programem Operacyjnym Polska Wschodnia. Takie rozwiązanie z pewnością pozwoli pozyskać dodatkowe środki unijne dla Mazowsza regionalnego, a więc osiągnąć cel, który w przestrzeni publicznej wskazywany jest jako główny argument mający rzekomo uzasadniać podział województwa. Decyzja Rządu RP o włączeniu Mazowsza regionalnego do Programu Operacyjnego Polska Wschodnia realizowałaby cele leżące u podstaw proponowanego podziału administracyjnego województwa, bez generowania nadmiernych kosztów i katastrofalnych konsekwencji społecznych oraz ekonomicznych dla mieszańców. Większość województw wymienionych jako „radzące sobie” w pkt. 12 są objęte ww. Programem.
TEZA NR 9:
„Nowe województwo, obejmujące podregiony: ciechanowski, ostrołęcki, płocki, radomski, siedlecki i żyrardowski, czyli w podziale statystycznym na NUTS 2 region mazowiecki regionalny, nie byłoby gospodarczym „mocarzem”.
Z PKB per capita na poziomie 60% średniej unijnej, jak na standardy europejskie zaliczałoby się do „słabeuszy", ale już w warunkach krajowych byłoby „średniakiem” (wskaźnik dla Polski to 71 proc. średniej w UE). Według tego kryterium i danych Eurostatu za 2018 r., wyprzedziłoby 9 innych województw — od lubelskiego, z PKB na mieszkańca odpowiadającym 48 proc. średniej unijnej, poczynając, poprzez: warmińsko-mazurskie (49 proc.), podkarpackie (50 proc.), podlaskie (50 proc.), świętokrzyskie (51 proc.), opolskie (56 proc.), kujawsko-pomorskie (57 proc.), lubuskie (58 proc.) a na zachodniopomorskim (59 proc.) kończąc. Skoro te województwa od ponad 20 lat jakoś się utrzymują i upadłości bynajmniej nie ogłaszają, to dlaczego również regionalne Mazowsze miałoby sobie nie poradzić.”
- Kontrargument: Argument „teraz nie ma problemów, ale może po podziale też jakoś byśmy dali radę” trudno uznać za uzasadnienie dla poparcia podziału województwa. Samorząd Województwa Mazowieckiego zdecydowanie opowiedział się za jednym programem operacyjnym na lata 2021–2027 dla całego województwa mazowieckiego, ale przy uwzględnieniu specyfiki każdego z regionów NUTS 2. Konsekwencją podziału administracyjnego województwa będzie ogromne opóźnienie w wydatkowaniu środków unijnych, spowodowane wstrzymaniem programowania i koniecznością jego rozpoczęcia od nowa. Opóźnienia we wdrażaniu mogą spowodować nawet utratę części funduszy unijnych. Obecnie trwają zaawansowane prace nad perspektywą finansową UE 2021-2027, w tym nad dokumentami strategicznymi i planistycznymi. Mazowsze zabiega o kilka miliardów złotych. Po podziale administracyjnym województwa, przestaną obowiązywać opracowane do tej pory dokumenty i ustalenia wynegocjowane z Komisją Europejską. Konieczne więc będzie przygotowanie wszystkich dokumentów od nowa, co jest procesem niezwykle długotrwałym i trudnym, zwłaszcza jeśli dokumenty te muszą powstać szybko i na dodatek, w czasie chaosu organizacyjnego.
Zwracamy również uwagę, że perspektywa finansowa na lata 2014–2020 nie kończy się wraz z upływem roku 2020, ale trwać będzie do 2023 roku. Podział administracyjny Mazowsza spowoduje zachwianie struktur odpowiadających za zarządzanie środkami RPO WM 2014–2020. Pojawi się ryzyko wstrzymania podpisywania umów i wypłaty środków, gdyż regulacje unijne nie znają takiego rozwiązania, jak podział regionu w trakcie trwania perspektywy finansowej. Rozwiązania będą więc powstawać w biegu i niekoniecznie powodować korzystne skutki.
TEZA NR 10:
„Podział administracyjny państwa, uwzględniający wydzielenie stolicy oraz sąsiadującego z nią obszaru, funkcjonujących jako odrębne jednostki administracyjne, nie jest niczym nadzwyczajnym i odosobnionym. Przykładów tylko w Europie można znaleźć wiele. Taki układ istnieje i sprawdza się od dawna m.in. na Węgrzech, w Czechach, Belgii, Wielkiej Brytanii, a także w Niemczech. Na czym, jak na czym, ale na pragmatyzmie i sprawnej organizacji życia publicznego naszych zachodnich sąsiadów z powodzeniem możemy się wzorować.”
- Kontrargument: Tylko w 10 z 27 krajów członkowskich stolica jest wydzielona. W żadnym z tych krajów nie dokonano tego w ostatnich 20 latach! W Niemczech toczy się dyskusja o konieczności połączenia Berlina i Brandenburgii, aby wzmocnić potencjał rozwojowy. Oba landy mają już wspólną strategię rozwoju. Całe Czechy, Belgia czy Węgry są wielkości województwa mazowieckiego. W tym sensie, również w województwie mazowieckim, Warszawa została z niego wyodrębniona jako samodzielne miasto na prawach powiatu. Region administracyjny Londynu liczy niemal 9 milionów mieszkańców. W przypadku Berlina i Brandenburgii, od pewnego czasu pojawiają się pomysły, by oba regiony połączyć w jeden.
Liczba wyświetleń: 695
powrót