Aktualności

Inne województwa murem za Mazowszem

2020.08.06 13:15 , aktualizacja: 2020.08.10 14:19

Autor: Biuro Prasowe UMWM, Wprowadzenie: Jerzy Lipka-Wołowski

Plakat z mapą ilustrującą granice proponowanych dwóch województw w obrębie obecnego województwa, z napisami informujacymi o tym na co zabraknie pieniędzy w wyniku tego podziału. Przy podziale...

Zarząd Związku Województw RP podjął stanowisko w sprawie pomysłu podziału Mazowsza. Wskazuje w nim jednoznacznie na szkodliwość i nieracjonalność wprowadzenia takiego rozwiązania. To już kolejny głos w tej sprawie.

 

Marszałkowie województw podkreślają, że po wyłączeniu administracyjnym metropolii warszawskiej nowe województwo mazowieckie będzie miało dużą powierzchnię (86 proc. dotychczasowej), przejmie utrzymanie większości dróg wojewódzkich, 50 proc. instytucji kultury i placówek ochrony zdrowia, przy 13 proc. dotychczasowych wpływów z CIT.

Jak czytamy w stanowisku związku województw „Zapowiadany podział doprowadziłby do powstania dwóch skrajnie różnych województw; pierwsze stołeczne – bogate, generujące wysokie dochody, a zarazem zmuszone do płacenia olbrzymiego „janosikowego”, drugie – mazowieckie – jedno z najbiedniejszych w kraju, bez perspektyw rozwoju, generujące zaledwie 13 proc. dotychczasowych dochodów województwa. Bez stolicy i okalających ją powiatów, z lidera rozwoju stałoby się liderem biedy. Na jego terenie pozostałoby zaledwie 30 proc. ze wszystkich firm funkcjonujących na terenie dzisiejszego województwa. W efekcie dochody uzyskane przez ów nowy twór administracyjny z podatku CIT spadłyby o ok. 87 proc., który generowany jest przez region stołeczny. Istnieje realne zagrożenie, że nowe województwo nie byłoby w stanie się utrzymać.”

 

Warszawa motorem rozwoju

 

Urząd marszałkowski województwa mazowieckiego przeanalizował wpływy do budżetu z tytułu podatku CIT z Mazowsza Regionalnego oraz wydatki, jakie na rozwój tego regionu zostały przeznaczone w 2018 r. Mazowsze Regionalne wygenerowało tylko ok. 270 mln zł wpływów z CIT do budżetu województwa. Tymczasem tylko w 2018 r. na inwestycje drogowe, w służbie zdrowia, placówkach kulturalnych, na dotacje czy środki pomocowe realizowane na jego terenie samorząd Mazowsza przeznaczył aż 1,3 mld zł. Te liczby najlepiej pokazują, że to nie region płaci na rozwój stolicy. Wręcz przeciwnie – stolica jest motorem napędowym dla całego województwa.  87 proc. dochodu województwa generuje Warszawa i okoliczne powiaty. To tu swoją siedzibę ma najwięcej firm. I to właśnie stolica pracuje na region. Wyłączenie Warszawy oznacza jedno – biedę i brak możliwości rozwoju. Skąd region weźmie dodatkowy miliard złotych na utrzymanie dróg, szpitali instytucji kultury? Skąd środki dla słabiej rozwijających się gmin i powiatów? – pyta marszałek Adam Struzik.

 

Po podziale województwa, Mazowsze Regionalne miałoby na utrzymaniu ¾ obecnych dróg i ½ szpitali i placówek kulturalnych. Z wyliczeń urzędu marszałkowskiego wynika, że ponad 60 proc. obecnego budżetu jest przeznaczanych właśnie na rozwój tego obszaru. Obecnie budżet Mazowsza wynosi ponad 3 mld zł.

 

Mieszkańcy przeciwni

 

Podziału nie chcą także mieszkańcy. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez SW Research dla „Rzeczpospolitej”, okazuje się, że zaledwie 17 proc. ankietowanych opowiada się za wydzieleniem Warszawy i okolicznych powiatów z województwa mazowieckiego. Przeciwnych temu pomysłowi jest aż 56,5 proc.

 

Ponadto jak czytamy w stanowisku Zarządu Związku Województw RP przeprowadzenie takiej reformy jest także jednoznaczne złamaniem praworządności i samorządności. „Podział administracyjny, skutkujący rozwiązaniem organu stanowiącego samorządu województwa mazowieckiego, byłby łamaniem przepisów obowiązującej Konstytucji PR, szczególnie art. 171 u.3, w brzmieniu: Sejm, na wniosek Prezesa Rady Ministrów, może rozwiązać organ stanowiący samorządu terytorialnego, jeżeli organ ten rażąco narusza Konstytucję lub ustawy.”

Liczba wyświetleń: 711

powrót