Aktualności

Gombrowicz półwieczny na plakacie

2019.10.03 12:10 , aktualizacja: 2019.10.07 11:16

Autor: Robert Utkowski, MWG we Wsoli, Wprowadzenie: Urszula Sabak-Gąska

  • Plakat przedstawiający narysowane kontury twarzy Gombrowicza. Połowa twarzy jest nadmalowana czerwoną linią nad pierwszym rysunkiem, co sprawia wrażenie dwuwymiarowości I nagroda - Marcin Władyka
  • Litery z nazwsika Gombrowicz swobodnie ułozone w trzech liniach na białym tle w ten sposób, że - mimo przestawionych liter - łatwo zgadnąć, co mówią II nagroda - Anabella Salem...
  • Kontury twarzy Gombrowicza, pod nie wpasowany jest czerwony mózg ludzki. Tło plakatu jest czarne III nagroda - Krzysztof...

Znamy laureatów konkursu na plakat „Gombrowicz półwieczny”. Zwycięskie prace można oglądać do 27 października w Galerii Format B2 wilanowskiego oddziału Muzeum Narodowego.

 

Pierwszą nagrodę zdobył Marcin Władyka, drugą argentyński team El Fantasma de Heredia (Anabella Salem i Gabriel Mateu), zaś trzecią - Krzysztof Iwański. Prace nadesłane na konkurs zorganizowany przez Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli przy współudziale Muzeum Plakatu w Wilanowie

 

Konkurs dla najlepszych

Konkurs miał formułę zamkniętą, a organizatorzy zaprosili do niego artystów o światowej renomie. Oprócz nagrodzonych byli to: Andrzej Klimowski (Wielka Brytania), Cyprian Kościelniak (Holandia), Mark Fox & Angie Wang (USA), Igor Gurewicz (Rosja-Niemcy), Michele Bouvet (Francja), Alain Le Quernec (Francja) oraz Uwe Loesch (Niemcy). Artystów wskazał (w porozumieniu z głównym organizatorem) kurator Muzeum Plakatu, Mariusz Knorowski.

 

Z okazji 50. rocznicy śmierci Gombrowicza

Bezpośrednim pretekstem ogłoszenia konkursu była pięćdziesiąta rocznica śmierci Witolda Gombrowicza, ale oczekiwania organizatorów przekraczały rocznicową okolicznościowość.

 

– Chcieliśmy, żeby nadesłane plakaty były zapisem osobistych interpretacji tekstów jednego z najważniejszych pisarzy XX w., które pozostają inspirujące również dla współczesnych. Co więcej, czytane z historycznego dystansu odkrywają nowe, często niepokojące znaczenia – wyjaśniał Tomasz Tyczyński, kurator MWG.

– Intelektualne prowokacje Gombrowicza dotykały również sztuk plastycznych, więc byliśmy ciekawi, w jaki sposób odpowiedzą prowokowani – dodawał Mariusz Knorowski.

„I właśnie takiego Gombrowicza klasycznego, ale wciąż żywego, inspirującego, intrygującego i przejmującego ukazały trzy plakaty, plakaty iście (choć każdy na swój sposób) biograficzne – piszą o nagrodzonych pracach jurorzy w uzasadnieniu werdyktu. – Wszystkie trzy prezentują formę integralną, oddziałującą bezpośrednio, bez uprzednich zabiegów analitycznych. Oferują formy proste, syntetyczne. Nie oznacza to jednak, że naiwne. Przeciwnie, bardzo wyrafinowane, choć każdy z plakatów nieco inaczej”.

 

Wysoki poziom zgłoszonych prac

Jury wysoko oceniło walory wszystkich prac konkursowych, podkreślając „że wykorzystują one walory współczesnego języka wizualnego, który pozwala na interpretację tematu w sposób bezpośredni, unikając rozbudowanej narracji literackiej i banalnych metafor”. Jurorzy dostrzegli także, że większość prac współbrzmi z refleksją Gombrowicza na temat własnej osoby i twórczości, streszczającą się w słowach: „Wiedzcie, że o mnie nie wolno mówić w sposób nudny, zwykły, pospolity. […] Tych, którzy pozwalają sobie mówić o mnie nudno i rozsądnie, karzę okrutnie: umieram im w ustach i oni mają w swoim otworze gębowym pełno mego trupa”.

Konkursowe prace oceniali: prof. Mieczysław Wasilewski z warszawskiej ASP; Zdzisław Schubert, emerytowany kurator Działu Plakatu i Designu MN w Poznaniu; prof. Janusz Górski z gdańskiej ASP, dawniej związany z wydawnictwem „słowo/obraz terytoria”; Janusz Margański, znawca twórczości Gombrowicza, tłumacz, scenarzysta; Mariusz Knorowski, kurator Muzeum Plakatu w Wilanowie oraz Tomasz Tyczyński, kurator Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli.

 

Z przyczyn zdrowotnych w pracach jury ostatecznie nie mogła uczestniczyć Rita Gombrowicz. Wskaże ona jednak prace, które otrzymają specjalne wyróżnienia. Jej wybór ogłoszony zostanie podczas finisażu wystawy pokonkursowej 27 października. Warto wspomnieć o jeszcze jednym wyróżnieniu honorowym, przyznanym Cyprianowi Kościelniakowi, który zamiast dwóch plakatów zgłosił do konkursu obraz. Jurorzy uznali jednak to złamanie regulaminu za gest gombrowiczowski i odwdzięczyli się artyście podobnym gestem, nagradzając go… uściskiem dłoni przewodniczącego jury prof. Wasilewskiego.

 

Oprócz wystawy pokonkursowej w Muzeum Plakatu organizatorzy zamierzają pokazać nadesłane na konkurs plakaty również w innych miejscach w Polsce i we Francji. Konkurs zorganizowano dzięki wsparciu finansowemu Samorządu Województwa Mazowieckiego oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

 

 

Liczba wyświetleń: 165

powrót