Aktualności

Mazowsze do Polski Wschodniej - apel marszałka do premiera RP

2019.05.24 15:00 , aktualizacja: 2019.05.28 12:07

Autor: Biuro Prasowe, Wprowadzenie: Dorota Łucja Cichocka

Kontur Polski z naniesiomym kotórem województw Władze Mazowsza zabiegają o...

Władze Mazowsza zabiegają o to, by województwo było objęte wsparciem z Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. Dotychczas argumentem przeciw były zbyt wysokie wskaźniki ekonomiczne regionu (głównie PKB).

 

Najwyższy czas na zmianę

Obecnie Mazowsze dzięki staraniom samorządu województwa jest już podzielone statystycznie na dwa obszary: warszawski stołeczny oraz mazowiecki regionalny i to właśnie ten drugi zdecydowanie kwalifikuje się do wsparcia z takich programów jak Polska Wschodnia. Marszałek ponawia starania i pisze do premiera RP.

 

„Zwracam się ponownie z uprzejmą prośbą o objęcie Programem Operacyjnym Polska Wschodnia (PO PW) w perspektywie finansowej po 2020 roku, nowo wydzielonego z województwa mazowieckiego regionu NUTS 2 – Mazowiecki regionalny” – czytamy w piśmie skierowanym w tym tygodniu przez marszałka Struzika do premiera RP. – Prace nad budżetem UE rozpoczną się zaraz po wyborach. To będzie też okres intensywnej pracy nad programami ruszającymi po 2020 r. Czas więc, by pozametropolitalna część Mazowsza znalazła się w programie Polska Wschodnia – wyjaśnia marszałek Adam Struzik. – W tej chwili korzysta z niego pięć wschodnich regionów. Wskaźniki rozwojowe naszego obszaru mazowieckiego regionalnego są na podobnym poziomie co tych województw.

 

Dwa obszary

Województwo mazowieckie jest jednym z najszybciej rozwijających się regionów w Europie. Wiadomo jednak, że lokomotywą tego rozwoju jest stolica z powiatami wokół. Dlatego władze Mazowsza doprowadziły do podziału statystycznego województwa, czyli do tego, że np. UE przy planowaniu środków z programów wsparcia widzi dwa obszary o różnych potrzebach: teren ze stolicą (warszawski stołeczny) i resztę województwa (mazowiecki regionalny).

 

Ten podział istnieje od początku 2018 r. Został również uwzględniony w najnowszych raportach Eurostatu (z lutego 2019 r.), w których instytucja podawała już oddzielnie dla każdego z nich dane mówiące o ich rozwoju (PKB mierzone na mieszkańca według parytetu siły nabywczej w stosunku do średniej UE). Wynika z nich, że warszawski stołeczny osiągnął już 152 proc. tego wskaźnika, co sprawia, że znajduje się na 19. pozycji wśród wszystkich 281 europejskich regionów, a mazowiecki regionalny z 59 proc. znajduje się w tym rankingu na 222. pozycji.

 

Potrzebne jest wsparcie

Takich różnic nie da się wyrównać jedynie przy pomocy środków europejskich przekazywanych w ramach regionalnego programu operacyjnego. Obszar mazowiecki regionalny zdecydowanie potrzebuje dodatkowego wsparcia z programów zarządzanych z poziomu krajowego – np. Programu Operacyjnego Polska Wschodnia.

 

Zabiegi o objęcie Mazowsza tym programem prowadzone są od lat. W poprzedniej perspektywie finansowej ministerstwo nie zgadzało się na to, ponieważ dane dotyczące rozwoju województwa stawiały je wysoko ponad innymi regionami w kraju. Na tegoroczne pisma marszałka w tej sprawie ministerstwo odpowiadało w połowie lutego niejednoznacznie – z jednej strony podkreślono, że zidentyfikowano wiele obszarów borykających się z pewnymi problemami (i tu wymieniono podregiony: płocki, ciechanowski, ostrołęcki, siedlecki i radomski), a z drugiej odwołano się do tego, że nie ma najnowszych danych Eurostatu uwzględniających nowy podział statystyczny.

 

Takie dane już są – pojawiły się pod koniec lutego. Dlatego marszałek województwa przesłał kolejną prośbę. Przy nowym ujęciu statystycznym obszar mazowiecki regionalny ze swoimi 59 proc. jest na poziomie sąsiednich regionów: podlaskiego – 50 proc., świętokrzyskiego – 50 proc., podkarpackiego – 49 proc., warmińsko-mazurskiego – 49 proc., a lubelskiego – 48 proc., podczas gdy np. łódzkie osiągnęło 65 proc. To wystarczające powody, by uwzględnić mazowiecki regionalny w PO Polska Wschodnia.

 

Liczba wyświetleń: 703

powrót