Aktualności
W Brukseli trwa walka o wsparcie dla Mazowsza
Marszałek Adam Struzik walczy w Komitecie Regionów o zamianę dyskryminujących Mazowsze, opublikowanych przez Komisję Europejską propozycji Wieloletnich Ram Finansowych.
Niesprawiedliwy podział
W zaproponowanym podziale wykorzystano dane gospodarcze za lata 2014–2016, nie uwzględniając obowiązującego od 1 stycznia 2018 r. nowego podziału statystycznego NUTS 2 dla Polski, Litwy, Węgier, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Spowodowało to zaliczenie regionów z tych państw w całości do kategorii wyższej, niż wynika ze statystyk po zmianie granic NUTS 2. Mazowsze w całości zostało zaliczone do regionów najbogatszych, podobnie podzielone regiony na Węgrzech i w Irlandii. Ponadto na Litwie zaliczono cały region do przejściowych.
– W związku z opublikowaniem przez Komisję Europejską propozycji dotyczącej kształtu Wieloletnich Ram Finansowych oraz pakietu rozporządzeń dotyczących Polityki Spójności w kolejnej perspektywie finansowej Unii Europejskiej należy zwrócić uwagę na niesprawiedliwe i dyskryminujące ujęcie wsparcia dla Mazowsza i kilku innych regionów. Propozycja nowych Wieloletnich Ram Finansowych jest nieco rozczarowująca, zwłaszcza w zakresie Polityki Spójności z uwagi, na jak mogłoby się wydawać, oczekiwany pro-solidarnościowy charakter, jaki powinna mieć ta polityka – podkreśla marszałek Adam Struzik.
Na Mazowsza, które liczy ponad 5 mln mieszkańców od 1 stycznia br. są dwa regiony statystyczne NUTS 2 – Mazowiecki regionalny oraz Warszawski stołeczny, czyli Warszawa i 9 otaczających powiatów. Dysproporcja rozwojowa pomiędzy obiema częściami województwa jest największą w kraju i należy do jednej z największych w Europie. Wartość PKB na 1 mieszkańca w regionie Warszawskim stołecznym w roku 2015 stanowiła 148 proc. średniej unijnej, a w Mazowieckim regionalnym niespełna 60 proc.
Polityka spójności bez solidarności?
Pominięcie tych zróżnicowań w Wieloletnich Ramach Finansowych, uniemożliwia realizację celu Unii Europejskiej jakim jest wzmocnienie spójności gospodarczej, społecznej i terytorialnej. Pozbawi to regiony słabiej rozwinięte, ale niewłaściwie zaliczone do wysoko rozwiniętych, wsparcia w obszarach, które faktycznie wymagają zmian. Ich potencjał nie pozwoli spełnić wymogów oczekiwanych od obszarów bardziej rozwiniętych tj. bardzo wysoki wkład własny – 60 proc. wartości inwestycji, czy też koncentracji na najbardziej ambitnych i trudnych do realizacji celach tematycznych (cel 1 Bardziej inteligentna Europa i cel 2 Ekologiczna, niskoemisyjna Europa).
W związku z tym, by realizować cele polityki spójności, niezbędne jest przeliczenie dla wszystkich regionów, danych referencyjnych z okresu 2014–2016 z uwzględnieniem aktualnych podziałów statystycznych na poziomie NUTS 2, lub wprowadzenie derogacji dla tych regionów, które przedłożą dane umożliwiające to przeliczenie.
Liczba wyświetleń: 857
powrót