Aktualności
Europejski Komitet Regionów – o budżecie UE
Podczas posiedzenia prezydium i sesji plenarnej omawiano ważne kwestie związane z budżetem unijnym. Podkreślono też, że bez zachowania zasady praworządności, nie będzie można uzyskać dofinansowania, ponieważ nie będzie zagwarantowane właściwe wydatkowanie środków.
Budżet unijny
Najważniejszym punktem obrad była debata na temat wieloletnich ram finansowych (WRF) z udziałem komisarza do spraw budżetu i zasobów ludzkich – Gunthera H. Oettingera. Na wstępie komisarz podkreślił, że w momencie opracowywania WRF pojawiły się dwa problemy: luka budżetowa związana z Brexitem i nowe wyzwania oraz zadania UE, tj.: bezpieczeństwo, terroryzm, migracja oraz badania i rozwój (B+R).
Konieczne środki własne
Ady określić ramy finansowe, kluczowe było również określenie tego, jakie będą środki własne. Wiele krajów opowiada się za wpłatami krajów członkowskich w wysokości 1 proc. PKB (PNB). Parlament Europejski chciałby, aby to było 1,2 proc. PNB, a Komisja Europejska przyjęła 1,14 proc. PNB. Określając kwoty dla polityki spójności, wskazano – jako wyjściową – wielkość obecnego budżetu minus środki, które trafiały do Wielkiej Brytanii. Proponuje się, aby fundusz spójności wynosił 373 mld euro. To jest ta sama kwota, tylko dzielona na 27 państw, czyli już bez Wielkiej Brytanii. Podkreślono, że jest to kwota nominalnie taka sama, ale wielkość zmniejszona o 6,2 proc.
Inne fundusze unijne też ważne
Komisarz Oettinger stwierdził, że regiony – poza polityką spójności – powinny widzieć również inne fundusze unijne, z których korzystają. Programy unijne zostały podzielone na te, które będą stabilizowane (np. Copernicus), na takie, które będą zwiększane i to znacznie (Horyzont po 2020, Europa cyfrowa, B+R, Erasmus+ nawet podwojony) oraz programy nowe: bezpieczeństwo, migracja, przemysł zbrojeniowy. W dyskusji było wiele umiarkowanej krytyki, ale również głosów mówiących o tym, że obniżenie środków na politykę spójności jest nie do przyjęcia. Opinia nt. wieloletnich ram finansowych zostanie przyjęta przez Komitet Regionów w grudniu br.
Projekt budżetu a środki własne
Pierwszy projekt budżetu, poza środkami na poszczególne polityki, będzie też obejmował przychody, czyli środki własne. Wraz z rozszerzeniem się UE spadały środki własne, ponieważ zmniejszały się wpływy m.in. z ceł. Potrzebne są nowe dochody, które ma przedstawić Komisja Europejska.
Rezerwa unijna w planach
Planuje się również utworzyć, razem z przyszłym budżetem, „Rezerwę unijną na nieprzewidywane działania”. Taką, która będzie uruchamiana w przypadkach nadzwyczajnych, aby uniknąć sytuacji, która ma miejsce obecnie, kiedy brakuje środków na migrację. Dlatego wprowadzony zostanie instrument, który pozwoli zagospodarować finanse niewykorzystane w danym roku. Środki te zostaną wtedy umorzone i przeniesione do rezerwy. W ten sposób nie przepadną. Nadal podtrzymuje się warunek utrzymania wymogu praworządności, twierdząc, że jeżeli nie ma niezależnego sądownictwa, to nie ma gwarancji prawidłowego wydatkowania środków.
Bez praworządności nie ma dofinansowania
Marszałek Adam Struzik apelował, że samorządy nie mogą być karane za błędy rządzących. Dlatego Unia Europejska, wsłuchując się w głosy samorządów, wprowadzi instrument, według którego to państwo będzie zobowiązane wypłacać należne środki samorządom. W przypadku rolnictwa, partnerem Unii nie jest rolnik, a państwo członkowskie, które będzie musiało wypłacać rolnikowi. Jeżeli dane państwo naruszy zasadę praworządności – to nie otrzyma środków z Unii Europejskiej.
Liczba wyświetleń: 421
powrót