Pracownicy Kolei Mazowieckich jak co roku uczcili swoje święto. Nagrody, w tym „Kryształowy Kamuś”, trafiły do  najbardziej zasłużonych dla kolejnictwa i dla samej spółki Koleje Mazowieckie.

Kolejarska rodzina

Obchody rozpoczęły się mszą świętą w kościele pw. św. Wacława, którą odprawił ksiądz Ryszard Marciniak, Krajowy Animator Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich. Podczas oficjalnej części uroczystości Artur Radwan, prezes Zarządu Kolei Mazowieckich, przywitał wszystkich gości oraz podziękował tym, którzy przyczynili się do sukcesów spółki w bieżącym roku.

Nie po raz pierwszy mam wielką przyjemność spotkać się z Państwem w tym ważnym dla kolejowej rodziny dniu. Szczególnie ciepło myślę teraz o tych, których nie ma tu z nami, a którzy pełnią codzienną kolejową służbę. Tego roku, podobnie jak w latach minionych, udowadniamy, że przy wspólnym wysiłku i solidarnej pracy nie ma rzeczy niemożliwych. To był ważny rok w historii spółki, udało się bardzo wiele osiągnąć. Dziękuję Wam za Waszą pracę, zaangażowanie i za to, że godnie reprezentujecie spółkę Koleje Mazowieckie – powiedział prezes Artur Radwan.

Podziękowania i życzenia

O wadze, jaką dziś odgrywa kolej (w tym Koleje Mazowieckie) w gospodarce Mazowsza, mówił marszałek Adam Struzik.

Trudno wyobrazić sobie rozwój Mazowsza bez nowoczesnych połączeń kolejowych – bez Kolei Mazowieckich. Jestem naprawdę dumny z tego, co przez 10 lat udało się osiągnąć. Pamiętajmy, że nie byłoby to możliwe bez wspólnego wysiłku. Tu, w Kolejach Mazowieckich, swój udział w rozwoju ma każdy – od szeregowego pracownika, po zarząd i Radę Nadzorczą. Z dumą i wielką satysfakcją mówię o tym, że Koleje Mazowieckie są dziś perłą w gospodarce Mazowsza  – powiedział.

Do słów marszałka przyłączył się także przewodniczący Rady Nadzorczej spółki Koleje Mazowieckie Waldemar Kuliński.

Bez Waszego wkładu spółka nie byłaby w tym miejscu, w którym jest dziś.  Mam nadzieję, że w 2016 r. będziemy tu razem w podobnych nastrojach i że te wszystkie wypowiedziane dziś życzenia będą się spełniać – powiedział.