Aktualności

„Janosikowe” ciąg dalszy?

2014.02.06 14:50 , aktualizacja: 2014.02.07 15:40
Autor: Biuro Prasowe, Wprowadzenie: Agnieszka Stabińska
fot.arch.UMWM
fot.Biuro Prasowe
fot.Biuro Prasowe

Posłowie, przedstawiciele ministerstwa finansów i zaproszeni goście powrócili do prac nad tą częścią ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, która dotyczy „janosikowego”. Obecny na posiedzeniu marszałek Adam Struzik przedstawił aktualną sytuację województwa mazowieckiego, zwracając uwagę na to, że brak nowych rozwiązań dla „janosikowego” pogłębia problemy Mazowsza. Samorządowcy obecni na sali podkreślali, że inne samorządy mogą odczuć efekt źle obmyślonego prawa.

 

– Problem Mazowsza związany z nadmiernymi wpłatami do budżetu państwa trwa nadal. Pierwsze wystąpienie przedstawili przedstawiciele sejmiku Mazowsza w tej sprawie jest z grudnia 2008 r. W ciągu pięciu ostatnich lat nie mamy żadnych zmian, a można powiedzieć, że jest jeszcze gorzej – podsumował marszałek Adam Struzik. – W wyniku bardzo trudnego procesu uzyskiwania pożyczki z budżetu państwa na spłatę „janosikowego”, w ubiegłym roku praktycznie uniemożliwiono województwu wzięcie tej pożyczki. Ministerstwo finansów domagało się opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej o stanie finansów Mazowsza w 2013 r., a RIO zaproponowała nam wydanie tej opinii na luty 2014 r. W międzyczasie pieniądze z budżetu państwa – zgodnie z przepisami – ekspirowały.

 

Przepisy o „janosikowym” wprowadziły Mazowsze w najtrudniejszą od lat sytuację finansową. Region musi oddawać pieniądze innym województwom, choć ich fizycznie nie ma, bo przedsiębiorcy płacą niższe podatki. Zmienić to może wprowadzenie nowej wersji „janosikowego”. Posłowie kolejny rok analizują możliwości poprawienia złych przepisów. Być może wskazówki znajdą się w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który sprawą zajmie się 4 marca.

 

– To na państwie polskim spoczywa odpowiedzialność za wyrównywanie szans i dysproporcji rozwojowych pomiędzy regionami, powiatami i gminami, a nie na jednym województwie – zauważył poseł Piotr Zgorzelski, przewodniczący sejmowej komisji samorządu terytorialnego i rozwoju regionalnego. – To trwa talk długo, że doszło do kuriozalnej sytuacji, gdy najbogatsze województwo stało się najbiedniejsze. Po prostu czas na to, żeby urzędnicy z poziomu ministerialnego rozpoczęli prawdziwe prace, a nie kosmetyczne. Mam nieodparte wrażenie, że jest to bardziej kosmetyka i odsuwanie problemu niż istotne podjęcie tematu.

 

Wprowadzony w 2003 r. podatek „janosikowy” to przykład wadliwie skonstruowanego algorytmu. Samorząd, niezależnie od tego, czy ma wpływy podatkowe, czy ich nie ma – musi płacić. Wysokość „janosikowego” jest bowiem ustalana na podstawie dochodów sprzed dwóch lat i nie jest uzależniona od bieżących wpływów. W efekcie Mazowsze zmuszone jest ciąć nie tylko wydatki, ale i inwestycje, podczas gdy inne regiony mogą spokojnie inwestować. Mają na to środki od nas. Do tej pory Mazowsze oddało pozostałym 15 województwom 6,3 mld zł. Dla przykładu tegoroczny budżet regionu wynosi 2,6 mld zł.

Liczba wyświetleń: 698

powrót